- Jesteś tutaj:
- Start
- Warszawa
- Transport i komunikacja
- Adrian Furgalski
W tym roku ma zapaść decyzja dotycząca przyszłości Centralnego Portu Lotniczego. Pieniędzy na funkcjonowanie portu szuka Ministerstwo Rozwoju, ale eksperci ostrzegają, że pomysł może okazać się nietrafiony.
Dyskusja o Centralnym Porcie Lotniczym rzuca cień na przyszłość regionalnych lotnisk. Połączenia oferowane z mniejszych portów dostosowywane są do potrzeb klientów. Samorządy, które są współwłaścicielami lotnisk mają jednak parę asów w rękawie.
- Porty lotnicze mają duże znaczenie dla rozwoju regionów jedynie wtedy, kiedy oferta lotniska związana jest z faktycznie występującym interesem ekonomicznym - tłumaczy ekspert od transportu Adrian Furgalski (Grupa Doradców TOR) dla Portalu Samorządowego.
To, co wyróżnia ostatnie wakacyjne weekendy, to korki na autostradach. Przedstawiciele resortu infrastruktury i budownictwa zapowiedzieli, że na jesieni pojawią się nowe propozycje dotyczące poboru opłat za przejazd przez tzw. bramkę. Jak podkreślił Adrian Furgalski, ekspert zespołu doradców gospodarczych TOR, wprowadzenie jednolitego systemu poboru opłat jest absolutnie obowiązkowe.
Wprowadzenie interoperacyjnego systemu elektronicznego poboru opłat na wszystkich autostradach ułatwi Polsce wdrażanie unijnego systemu (EETS). Możliwość przejazdu z jednym urządzeniem pokładowym przez autostrady UE będzie bowiem dotyczyła tylko dróg, gdzie opłaty można uiszczać elektronicznie. Dziś w Polsce są to tylko autostrady zarządzane przez GDDKiA. Eksperci liczą, że dojdzie do porozumienia z prywatnymi koncesjonariuszami. Wdrożenie EETS to nie tylko wygoda dla kierowców, lecz także konieczność – brak systemu może wiązać się z nałożeniem na Polskę kary.
Nowy minister infrastruktury po wyborach będzie musiał stawić czoła wielu wymagającym zadaniom i kontynuować przyjęte przez poprzedni rząd programy realizacji inwestycji dotyczących dróg i kolei.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie dba o kierowców przy planowaniu remontów – ustaliła NIK. Zarzuty dotyczą wprawdzie tylko oddziału łódzkiego, ale pokazują, że urzędnicy nie zdają sobie sprawy z tego, ile traci gospodarka. Korki na drogach to straty dla wzrostu gospodarczego. Powodują je nie tylko źle planowane remonty, lecz także odraczanie wprowadzania elektronicznego systemu poboru opłat, który ułatwiłby utrzymanie sieci dróg.
Prawo jest nie dla wszystkich i nie takie same. Zasady są niejasne i niezrozumiałe. Tak można rozumieć ostatnie decyzje w sprawie wybiórczego zwalniania z opłat kierowców korzystających z pewnej autostrady...
Podjęte przez rząd w obliczu kampanii wyborczej decyzje, by również w tym roku podnosić w weekendy szlabany na autostradzie A1, wywołały krytykę ekspertów.
a