Regionalne lotniska obsługują dwie trzecie rynku przewozów lotniczych. Z roku na rok przybywa im pasażerów. Większa przepustowość i utrzymanie konkurencyjności wymagają jednak wielomilionowych inwestycji w infrastrukturę, bezpieczeństwo i usługi towarzyszące. Do 2020 roku zaplanowane są projekty warte łącznie 2,3 mld zł. Tym razem Unia Europejska dołoży niewiele, ponieważ w nowej perspektywie przewidziane jest tylko 35 mln zł na rozwój transportu lotniczego.
Od 1 stycznia 2017 roku latanie z i na lotniska regionalne w Polsce stało się dla linii lotniczych dwa razy droższe niż na lotnisku Chopina w Warszawie. To efekt podniesienia opłat terminalowych pobieranych przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej.
Związek Regionalnych Portów Lotniczych przeprowadził ankietę, której celem było zebranie prognoz dotyczących wzrostu ruchu lotniczego w krajowych portach. Z danych wynika, że tylko do 2020 r. lotniska regionalne spodziewają się wzrostu o 1/3 w stosunku do 2015 r.
Dyskusja o Centralnym Porcie Lotniczym rzuca cień na przyszłość regionalnych lotnisk. Połączenia oferowane z mniejszych portów dostosowywane są do potrzeb klientów. Samorządy, które są współwłaścicielami lotnisk mają jednak parę asów w rękawie.
Od 2017 r. operacje lotnicze będą droższe na lotniskach regionalnych. Państwowa Agencja Żeglugi Powietrznej chce wydzielić Lotnisko im. Fryderyka Chopina ze wspólnej strefy poboru opłat i utworzyć jego własną. W efekcie koszty pozostałych 14 lotnisk pójdą w górę!
Kolejny wzrost pasażerskich przewozów lotniczych odnotował Urząd Lotnictwa Cywilnego w pierwszej połowie tego roku. Aż o 9 pro. więcej Polacy latali w tym czasie po całej Polsce. Wzrósł też ruch pasażerski z polskich lotnisk za granicę – o 10 proc. Regionalne porty lotnicze odprawiały i przyjmowały coraz więcej pasażerów, głównie dzięki połączeniom realizowanym przez linie regularne – niskokosztowe i sieciowe, które uruchomiły nowe przeloty z kilku polskich miast.
a