Wyobraźmy sobie, że pan Jan Kowalski jest członkiem Związku Filatelistów Polskich. Jest też członkiem Związku Zawodowego Elektryków, oraz pracownikiem Polskich Sieci Energetycznych sp. z o. o. Pan Kowalski jest też homosiem – ale do żadnego Związku Zawodowego Homoseksualistów nie należy.
Powiedzmy, że za sterami „Boeinga" mamy posadzić znakomitego pilota. Jednak wahamy się - bo lekarze orzekli, że najprawdopodobniej cierpi na epilepsję. Więc co? Sadzamy?
Jeszcze kilkanaście lat temu szeroką działalność rozwijało NAMBLA (Północno-Amerykańskie Stowarzyszenie Miłości Chłopców z Mężczyznami) – istniejące zresztą do dzisiaj. Jak to zawsze jest w homeostatach (a narody są homeostatami w szerokim zakresie!) na każdą akcję występuje reakcja – i w tej chwili ludzie dostają wręcz histerii na samo hasło „pedofilia".
Prowadzę obecnie kampanię wyborczą na Podkarpaciu. Kiedyś byłem poslem z Wielkopolski, moja rodzina po przeniesieniu się z Hesji przez Saksonię do Polski osiedliła się właśnie w Wielkopolsce, mój Stryj, Tadeusz, był dowódcą 15. pułku Ułanów Poznańskich – więc, choć moja gałąź rodu przeniosła się na dzikie Mazowsze, odruchowo myślę jak człowiek Zachodu. Mam to w genach.
Dwieście lat temu w kulturalnej przecież Wielkiej Brytanii było kilkadziesiąt portów. W każdym porcie było kilkanaście, albo i kilkadziesiąt tawern. Uczęszczali do nich marynarze – i nie tylko marynarze. I praktycznie codziennie w kilku z nich wybuchały rozmaite awantury i bijatyki.
Moje osobiste doświadczenia z Prokuraturą są jak najgorsze. Nie – nie dlatego, że jakaś prokuratura chciała mnie zamknąć albo wtrącała nos w moje sprawy. Nie.
Wyspy Kanaryjskie, gdzie obecnie przebywam, zamieszkałe były przez kanarki i tajemniczy lud Guanaczów. Guanaczów wybili Hiszpanie, kanarki zniknęły wraz z nimi – a za to rozgniewały się wulkany.
Wielkopolska - to spory kraj. Na południu graniczy z Dolnym Śląskiem, na północy z Krajną, na północnym zachodzie z Nową Marchią, na północnym wschodzie z Kujawami, na wschodzie... No, cóż - wiadomo: „Na wschód od Konina Azja się zaczyna".
WCzc. Rafał Grupiński (PO, Poznań) oświadczył, że wrzeszczące pod pomnikiem Czerwca 1956 grupy Klubu Gazety Polskiej to „polityczne zaplecze PiS".
Z doniesień mediów wynika, że Stowarzyszenie Dealerów VW i Audi doprowadziło do wniesienia projektu ustawy utrudniającej handel używanymi autami.
a