Resort gospodarki pracuje nad nową koncepcją specjalnych stref ekonomicznych (SSE). Pomoc publiczna ma być ukierunkowana na rozwój innowacyjnych branż, takich jak lotnictwo. SSE miałyby też zachęcać przedsiębiorców do inwestowania w mniej rozwinięte regiony. To z kolei ma zapewnić wzrost płac i zatrzymać pogłębianie się nierówności w rozwoju kraju.
Nadchodzące lata mają stać pod znakiem eksportu – przedsiębiorcy szukają nowych rynków, a rząd wspiera ekspansję polskich firm na pozaeuropejskie rynki. Są one, dzięki rosnącym gospodarkom, bardziej perspektywiczne niż unijne. Polski eksport ma rosnąć w tempie nawet 10 proc. rocznie.
Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych w dużej mierze jest kształtowany przez reinwestowane zyski. W Polsce odsetek reinwestycji w całości zagranicznego kapitału jest wyższy niż średnia światowa.
– Targi CeBIT to przede wszystkim okazja do rozmów na wysokim szczeblu, jednak podpisane kontrakty również są możliwe – twierdzi Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Według jego ostrożnych szacunków, dzięki największej imprezie branży teleinformatycznej w ciągu dwóch lat może powstać ok. tysiąca nowych miejsc pracy dla młodych, kreatywnych Polaków.
Bariery prawne w zakresie budownictwa, mała przejrzystość polskiego prawa zamówień publicznych oraz niepewna przyszłość specjalnych stref ekonomicznych w Polsce – to według prezesa Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych główne powody zniechęcające zagranicznych przedsiębiorców do inwestowania w naszym kraju.
Dynamicznie rozwijająca się gospodarka Mongolii szansą dla polskich firm z branży budowlanej, górniczej i infrastruktury drogowej. Azjatycki kraj notuje 15-procentowy wzrost gospodarczy, a bogacące się społeczeństwo potrzebuje mieszkań, nowych dróg i technologii wydobywczych, które mogą zaoferować polskie firmy.
Lokalizacja, stabilna gospodarka, elastyczny rynek pracy, dostęp do wysoko wykwalifikowanych kadr i system pomocy publicznej stanowią o atrakcyjności Polski dla europejskich, amerykańskich i azjatyckich inwestorów z branży produkcyjnej.
Tylko w ciągu ostatniego roku wartość sektora usług outsourcingu w Polsce wzrosła o jedną czwartą, do około 12 mld zł. – Rynek centrów obsługi klienta jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów polskiej gospodarki – uważa Iwona Chojnowska-Haponik, dyrektor Departamentu Inwestycji Zagranicznych w PAIiIZ. O realizację projektów polskie miasta, również te mniejsze, rywalizują z graczami o ugruntowanej pozycji, m.in. z ośrodkami w Indiach.
Zwiększa się udział niemieckich inwestycji w Polsce. – Nasi zachodni sąsiedzi wrócili na drugie miejsce z czwartego, jeśli chodzi o liderów inwestycji zagranicznych w naszym kraju – mówi prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Sławomir Majman. A może być jeszcze lepiej. 95 proc. niemieckich przedsiębiorców działających w Polsce chciałoby ponownie tu zainwestować.
a