{jumi [*4]}Ich zdaniem skala wyprzedaży ryzykownych aktywów była na tyle duża, że może rodzić przekonanie o zdyskontowaniu bardzo negatywnych scenariuszy gospodarczych. Jednocześnie jednak napływające wiadomości gospodarcze potwierdzają powagę sytuacji. Co więcej, utwierdzają w przekonaniu o niekorzystnym oddziaływaniu ostatnich wydarzeń na rynkach finansowych na procesy gospodarcze. Pierwsze sierpniowe dane wpisują się w negatywne tendencje z poprzednich miesięcy (na przykład opublikowany 15 sierpnia Empire State Index, indeks NAHB, obrazujący nastawieniu amerykańskich firm budowlanych), a są przy tym bardzo słabe (indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan). Takie odczyty powinny ograniczać możliwości odrabiania strat. Jest to uzasadnione także tym, że inwestorzy cały czas jeszcze przekonują się o błędzie, w jakim trwali przez czerwiec i dużą część lipca, licząc na utrzymanie na świecie dobrej koniunktury gospodarczej. W takich kategoriach trzeba traktować odczyty PKB za II kwartał, które najpierw w USA, a teraz w Europie okazują się wyraźnie słabsze od oczekiwań. W Niemczech w II kwartale wzrost PKB wyniósł zaledwie 0,1 proc. w porównaniu z trzema pierwszymi miesiącami tego roku.
{jumi [*9]}