- Jesteś tutaj:
- Start
- Globtroter
- Europa
- Austria
- apteki
Ostatnio procesowane ustawy gruntownie reformujące obecny system wymiaru sprawiedliwości mają m.in. doprowadzić do gruntownego rozbicia samowoli korporacji zawodów prawniczych. Paradoksalnie, obowiązująca od miesiąca ustawa apteczna (uchwalana pod hasłem: „apteka dla aptekarza”) zasadniczo wzmocniła inną wpływową korporację zawodową - farmaceutów.
Tymczasem nie minęło kilka dni od jej uchwalenia i oto jest już pierwsza ofiara nowych regulacji zawartych w ustawie.
Od lipca zaczęła obowiązywać nowa lista leków refundowanych. Niestety, mimo pojawienia się na niej tańszych leków na niektóre schorzenia, dopłaty pacjentów do niektórych preparatów wzrosły – alarmuje Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
Prezydent Andrzej Duda obchodzi dzisiaj swoje urodziny. Ale nie przeszkadza mu to pracować: podpisał dzisiaj kontrowersyjną ustawę o nowym prawie farmaceutycznym.
Kontrowersyjna ustawa o prawie farmaceutycznym przeszła już przez Sejm, a w środę 19 maja br. trafi pod głosowanie Senatu. Pod ustawą podpisał się poseł PiS, śledztwo dziennikarskie magazynu “W sieci” wskazuje jednak na autorstwo samorządu aptekarskiego. A może za nowym prawem farmaceutycznym stoi jeszcze inne lobby?
Z analizy Instytutu Biznesu wynika, że przyjęcie przez Sejm poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo farmaceutyczne – do której na ostatnim etapie procesu legislacyjnego przywrócono bardzo niebezpieczną w skutkach zasadę „apteki dla aptekarza”, ogranicza wolność gospodarczą. Wejście ustawy w tym brzmieniu prawdopodobnie doprowadzi do znaczącego zmniejszenia liczby aptek, a co za tym idzie zmniejszenia dostępu do leków oraz wzrostu ich cen.
Przez tyle lat (…) w biały dzień okradano Polaków. Wszyscy o tym wiedzieli, podobno razem z Donaldem Tuskiem, służby informowały i nikt nic nie robił. (…) Ale takie afery rosną i na naszych oczach. Pozwolę sobie przejść do ustawy farmaceutycznej.
W cyklu „Zyski i straty” z troską pochylam się nad służbą zdrowia, światem aptekarskim i lekami. Jako hipochondryk i człowiek nieuchronnie starzejący się mam w tym swój osobisty interes. Zależy mi na dobrej służbie zdrowia oraz dostępie do najlepszych leków. Wydawać by się mogło, że tak same cele przyświecają poselskiemu projektowi zmiany ustawy o prawie farmaceutycznego. Iluzja.
25 stycznia sejmowa komisja ds. deregulacji odrzuciła poselski projekt zmian w ustawie Prawo farmaceutyczne, przygotowany przez grupę posłów PiS. Zasugerowano, by projekt trafił teraz do prac w Ministerstwie Zdrowia. O rozwiązaniach, mających wzmocnić korporację aptekarską kosztem pacjentów i wolnego rynku, krytycznie wypowiadał się m.in. wicepremier Mateusz Morawiecki – czytamy w stanowisku ekspertów Instytutu Staszica.
Postulowane przez środowisko izb aptekarskich zmiany na rynku farmaceutycznym przybrały formę projektu nowelizacji ustawy przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Zakłada on usunięcie de facto z krajowego rynku sieci aptecznych i wprowadzenie modelu zbliżonego do obowiązującego w Niemczech. Zdaniem Instytutu Staszica skutkiem takich rozwiązań może być wzrost cen farmaceutyków, a także wzmocnienie autonomii bardzo i tak już wpływowej korporacji aptekarskiej.
a