piątek, kwiecień 26, 2024
Follow Us
sobota, 31 marzec 2012 07:35

3 pytania do... Ani i Marcina Szymczaków Wyróżniony

Napisane przez
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
3 pytania do... Ani i Marcina Szymczaków Ania i Marcin Szymczakowie z córką Igą

O pokazach podróżniczych slajdów rozmawiamy z Anią i Marcinem Szymczakami, z wykształcenia geografami, z zamiłowania podróżnikami i fotografami, administratorami strony fotografiapodroznicza.pl.

Kiedy pojawił się pomysł, aby relacjonować podróże w formie prezentacji?

Obydwoje z mężem byliśmy w Klubie Górskim, który działa przy Uniwersytecie Warszawskim. Tam były co tydzień organizowane pokazy slajdów z wyjazdów, najczęściej w góry, członków tego klubu. Na początku tam pokazywaliśmy nasze slajdy dla społeczności studenckiej. Potem stworzyliśmy stronę internetową, tam mamy dużo fotografii i relacje z naszych podróży. Wyjazdów z roku na rok było coraz więcej, a co za tym idzie materiału fotograficznego też. Zaczęły się do nas odzywać jakieś domy kultury, osiedlowe kluby, młodzieżowe ośrodki, abyśmy przyjechali do nich zaprezentować nasze zdjęcia. Prezentowaliśmy też fotografie w przedszkolu czy na uniwersytecie trzeciego wieku.

Jak wyglądają przygotowania do pokazu?

W tej chwili wyglądają trochę inaczej niż kiedyś. Dawniej wykonywaliśmy tradycyjne slajdy na pozytywie. Na podświetlarce układaliśmy kliszę, wybieraliśmy zdjęcia, no i były magazynki, rzutnik, muzyka odtwarzana na cd... Odkąd jest technika cyfrowa, korzystamy ze specjalistycznych programów. Nie jest to bynajmniej powerpoint, ale bardziej wyspecjalizowane aplikacje, gdzie można podłożyć muzykę, wstawić animację i pokazać obraz w ruchu lub panoramicznie.

Czy to jest też jakiś sposób na zarobkowanie?

Nie... absolutnie nie. Zarobki są niewspółmierne do czasu, który poświęcamy na przygotowanie prezentacji. Nasze wyjazdy czasem trwają miesiąc, dwa miesiące. Wtedy materiał fotograficzny to kilkanaście tysięcy zdjęć. Przebrać je wszystkie po powrocie, dobrać etniczną muzykę, skompilować ze sobą wszystkie elementy... Przygotowanie takiego pokazu trwa nawet do trzech miesięcy.

{jumi[*6]}

a