Instytut Turystyki i redakcja „Wiadomości Turystycznych” prognozują w najnowszym raporcie, że w br. wielkość ruchu pasażerskiego na polskich lotniskach osiągnie wielkość 20,25 mln osób, tj. o 5,6 proc. więcej niż w kryzysowym ub.r.
{jumi [*4]}Jeśli w naszym kraju, w perspektywie kolejnych kilkunastu lat, nie zostanie wybudowany nowy port lotniczy, obecnie istniejące nie będą w stanie obsłużyć narastającego ruchu pasażerskiego. Grozi to przejęciem dużej części rynku przez lotniska w Niemczech, w tym zwłaszcza berlińskie. Przyrost ruchu pasażerskiego od stycznia do sierpnia br. na polskich lotniskach, wobec takiego samego okresu w ub.r., wyniósł ponad 10 proc. Najwięcej - w Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku - ok. 20 proc., najmniej - ok. 5 proc. w Warszawie i Krakowie (w Katowicach zaledwie 1 proc.).
Wg prognoz Instytutu Turystyki ruch lotniczy w Polsce w 2015 r. ma wzrosnąć w stosunku do br. o 70 proc. (wyniesie 34,4 mln pasażerów), zaś w 2020 r. - o 144 proc. (wyniesie 49,4 mln pasażerów). Poprawę jakości obsługi polskich pasażerów zapewniłaby budowa nowego portu lotniczego (niezależnie od istniejącego na warszawskim Okęciu). Jednak - jak przyznał dr Tomasz Dziedzic z Instytutu Turystyki - tego typu inwestycja ze względu na rozmiary mogłaby zostać zrealizowana dopiero za ok. 20 lat. Jego zdaniem może to okazać się konieczne, w przeciwnym razie część naszego ruchu pasażerskiego mogą przejąć ekspansywne lotniska w Niemczech.
{jumi [*9]}