{jumi [*4]}Autorzy komentarza w nr 418 z 12 września w Home Broker Daily wskazuja także, iż nowy tydzień zaczyna się od ostrzeżeń przed obniżką ratingu francuskim bankom w następstwie przedłużającego się kryzysu finansów publicznych na Starym Kontynencie. Sprawa wydaje się nie mieć końca. Inwestorzy widzą coraz większą bezradność rządzących wobec takiej sytuacji. Stąd już bardzo bliska droga do pojawienia się paniki na rynkach finansowych. Na giełdach mieliśmy już z nią do czynienia w I połowie sierpnia. Teraz może pojawić się na innych rynkach ryzykownych aktywów. Dotyka ona już złotego, który w piątek bardzo mocno tracił i dziś nadal jest pod presją. Coraz bardziej widoczna jest też w przypadku obligacji na rynkach wschodzących.
Stopniowo regres zaczyna być widoczny na rynku towarów. W przeciwieństwie do minionego tygodnia ten będzie stał pod znakiem publikacji sporej liczby danych gospodarczych. Nikt nie oczekuje, że wykażą poprawę sytuacji, ale istotne będzie to, czy wreszcie zaczną wypadać lepiej od oczekiwań. Ostanie tygodnie i miesiące to praktycznie nieustające pasmo rozczarowań w tym względzie. To zaś oznacza, że kondycja gospodarek nie tylko się pogarsza, ale też stanowi to niemałe rozczarowanie dla analityków i ekonomistów. To dla rynków ryzykownych aktywów stanowi najmniej sprzyjające okoliczności. Tym bardziej, że jak pokazują wskaźniki nastrojów inwestorów, są oni wciąż optymistycznie nastawieni. - Nie powinniśmy obniżać stóp procentowych w tym roku z uwagi na możliwe przyspieszenie inflacji w 2012 r. – mówi Elżbieta Chojna-Duch, członek RPP
{jumi [*9]}
