W III kwartale br. wydatki na reklamę wzrosły o ponad jedną czwartą w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku i wyniosły ponad 250 mln zł. Najwięcej sklepy wydały we wrześniu, było to związane z rozpoczęciem roku szkolnego.
Polacy na leki OTC i suplementy diety wydali w ubiegłym roku ponad 11 mld zł. Wzrost wydatków klientów powoduje również wzrost wydatków firm farmaceutycznych na reklamę. W ciągu ostatnich sześciu lat zwiększył się one prawie trzykrotnie – wynika z danych spółki Codemedia.
24-latka zatrzymali dzielnicowi z Komisariatu w Kobyłce. Mężczyzna, będąc po wpływem alkoholu, z placu przed cukiernią zabrał w celu przywłaszczenia reklamę loda 3D, której wartość poszkodowany wycenił na kwotę 1200 złotych.
Polski sektor bankowy zdominowany jest przez instytucje komercyjne. Jednak w wielu krajach na świecie coraz popularniejsze stają się spółdzielcze instytucje finansowe.
Mimo że nowoczesne kanały komunikacji bardzo się rozwinęły w ostatnich latach, tradycyjna przesyłka listowa pozostaje jedną z najbardziej powszechnych metod dotarcia z reklamą bezpośrednią do klienta.
Minister rolnictwa zwrócił się do resortu finansów o zawieszenie akcyzy nakładanej na cydr oraz perry, czyli lekkie na napoje alkoholowe z jabłek i gruszek. Obecnie jest ona na poziomie akcyzy nakładanej na piwa, a koszt ich produkcji wyższy niż w przypadku browarów. Marek Sawicki namawia również sieci handlowe do zwiększania sprzedaży cydru i perry.
– Wystąpiłem do ministra finansów o możliwość czasowego zawieszenia tej akcyzy, bo z pewnością nie będzie woli na jej całkowite zniesienie, ale czasowo – ze względu na konieczność i chęć zachęcenia konsumentów do tego napoju – warto byłoby przynajmniej do końca roku, w tym trudnym okresie embarga rosyjskiego, takie zawieszenie wprowadzić – podkreśla Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.
Po nałożeniu przez Rosję embarga m.in. na polskie jabłka wicepremier Janusz Piechociński wraz z ministrem Sawickim zabiegają też o zniesienie zakazu reklamy cydru i perry. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości zabrania jakiejkolwiek reklamy alkoholu, choć przewiduje jeden wyjątek dla piwa. Producenci innych niskoalkoholowych napojów od dawna przekonują, że to niesprawiedliwe. Wątpliwości ma jednak Ministerstwo Zdrowia.
– Rozmawialiśmy na Radzie Ministrów, żeby można było włączyć cydr i perry do reklamy na równi z piwem – podkreśla Marek Sawicki. – To wymaga zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i taką nowelizację ustawy na najbliższe posiedzenie Sejmu w moim ministerstwie przygotowujemy. Wierzę, że dla tej sprawy będzie akceptacja i uda się tę zmianę wprowadzić w miarę szybko.
Z powodu zablokowania eksportu jabłek i innych owoców do Rosji znacznie więcej trafi ich na rynek krajowy. By tę nadwyżkę sprzedać, część z nich trzeba przetworzyć. Do sprzedaży trafia więc zarówno perry i cydr, jak i świeżo tłoczone soki z jabłek i innych owoców. Minister rolnictwa zamierza przekonywać sieci handlowe, by wsparły ich sprzedaż.
– Produkty te parametrami są bardzo dobre, ale jednocześnie nieco droższe od pospolitego napoju, który nazywa się sokiem, ale jest rozcieńczoną wodą z różnego rodzaju koncentratami i cukrem – mówi Sawicki. – Zachęcam do tego, by jednak przestawić się na soki naturalne, i o tym będę rozmawiać z sieciami. Mam nadzieję, że zrozumieją one, iż bogaty, zadowolony konsument europejski mając do wyboru produkt naturalny i z dodatkami, chętniej sięgnie po naturalny produkt.
Polska, będąca największym producentem jabłek w Europie, wytwarza głównie koncentrat jabłkowy, z którego powstają cydry w Wielkiej Brytanii, Szwecji czy Irlandii, rynek cydru wytwarzanego w naszym kraju jednak dynamicznie się rozwija. W całym 2013 r. sprzedaż cydru na polskim rynku wyniosła bowiem 2 mln litrów. Popularność cydru może wzrosnąć dzięki działaniom sieci handlowym, które wprowadzają ten produkt do swojej oferty, m.in. Biedronka i Kaufland.
Wpływy z reklamy w segmencie prasy drukowanej w ciągu dziewięciu lat spadły o dwie trzecie. W tym samym czasie w internecie wzrosły jedenastokrotnie. Wydawcy gazet starają się więc zmobilizować czytelników, by płacili za treści publikowane w internecie i zamykają bezpłatny dostęp do części artykułów.
Celebryci służą do tego, aby na nich każdy mógł obunóż poskakać, hopsasa. Dowodzi tego przypadek wokalisty Michała Wiśniewskiego, któremu oberwało się za udział w reklamie.
Instytucje finansowe i banki coraz częściej angażują do swoich reklam celebrytów. Klienci kierują się często nie tym, kim jest reklamująca dany produkt osoba, lecz przede wszystkim samą jej rozpoznawalnością. Do tego dzięki swobodniejszej formie reklamy może ona budzić pozytywne skojarzenia.
Nieuwzględnianie kosztu opłaty za obsługę w domu i dodatkowej opłaty przygotowawczej w całkowitym koszcie pożyczki i w rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, wprowadzanie w błąd w reklamach – to niektóre praktyki Provident Polska zakwestionowane przez UOKiK.
a