Martwą kobietę i ledwie żywego mężczyznę w camperze, na niemieckich numerach rejestracyjnych, działkowcy znaleźli niedaleko Trasy Siekierkowskiej w niedzielę. Powiadomili policję oraz pogotowie. Kobieta leżała na zewnątrz samochodu, miała ranę postrzałową głowy. W środku auta leżał ciężko ranny mężczyzna. Oprócz rany postrzałowej miał on także poderżnięte gardło.
Trudno było ustalić kim były ofiary, bo nie znaleziono przy nich żadnych dokumentów. Wszystko wskazuje na to, że to turyści. Mężczyzna został zidentyfikowany jako obywatel Niemiec. Trwa jeszcze ustalanie tożsamości kobiety. Bezpośrednią przyczynę śmierci obu osób ma ustalić sekcja zwłok, ale wszczęto już postępowanie w sprawie o podwójne zabójstwo. Na razie nie wiadomo, jaki był motyw zbrodni. Jedną z rozpatrywanych przez śledczych hipotez jest napad rabunkowy. Na miejscu zbrodni nie znaleziono broni. Nikogo jeszcze nie zatrzymano. Sprawę ma przejąć Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
{jumi [*9]}
