{jumi [*4]}Również giełdy zakończyły dzień na plusie. Warszawski WIG20 o 4,53 proc. więcej niż dzień wcześniej, DAX - więcej o 3,18 proc., CAC40 - o 2,9 proc., FTSE250 - o 2,32 proc., amerykańskie: Nasdaq Composite - o 4,69 proc. więcej, S&P500 - o 4,63 proc., zaś Dow Jones IA - więcej o 3,95 proc. niż we środę. Analitycy zastanawiają się czy jest to tylko jednodniowa przerwa, czy przejaw trwalszej tendencji. W Polsat News b. minister finansów i szef NBP Leszek Balcerowicz stwierdził: - zgadzam się z ministrem Rostowskim, że obecnie kurs franka jest sztucznie silny i należy raczej oczekiwać w jakiejś perspektywie, której nie da się precyzyjnie określić - ale to nie są dziesięciolecia - że osłabnie, niż że się wzmocni. Cytowany prze Wirtualną Polskę Roman Przasnyski z Open Finance zastanawia się nad powodami czwartkowych wzrostów: - Jeśli w tym chaosie doszukiwać się związków przyczynowo-skutkowych, zwycięstwo to można przypisać niewielkiej, sięgającej 395 tys. liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych Amerykanów. Wynik sesji to jednak przede wszystkim efekt gry emocji - pisze analityk w komentarzu.
{jumi [*9]}
