Gazeta Izvestia twierdzi, że Rosja planuje jeszcze bardziej wzmocnić swoją geopolityczną pozycję poprzez zajęcie potencjalnych surowców z Księżyca takich jak aluminium, tytan czy żelazo. Plan zakłada trójstopniowy wysiłek kolonizacyjny przy współpracy publiczno-prywatnej. Całość ma kosztować 816 milionów dolarów.
Najpierw, od 2016. do 2025. roku, seria eksploracyjnych robotów ma udać się na Księżyc, aby przeprowadzić szczegółowe badania na tamtejszych mineralnych i wodnych zasobach.
Następnie w latach 2028-2030, załogowe wyprawy mają orbitować wokół naszego satelity, jednak bez lądowania (nie wyjaśniono dlaczego). Od 2030. do 2040. roku ma odbyć się seria misji załogowych, które zbudują stałą bazę na Księżycu, wraz z "obserwatorium astronomicznym monitorującym również Ziemię".
- Księżyc jest pierwszym krokiem w drodze ku dalszej przestrzeni - mówi szef Instytutu rosyjskiej polityki kosmicznej cytowany przez Izvestię. - Misje startujące z Księżyca będą łatwiejsze i tańsze od ciężkich, międzyplanetarnych ładunków muszących pokonać ziemską grawitację.
Źródło: Cownauce.pl
