sobota, maj 11, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/7942.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/7942
piątek, 15 czerwiec 2012 20:19

Zamek w Lublińcu

Napisane przez Grzegorz Micuła
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Zamek w Lublińcu Fot.: Grzegorz Micuła

Przez stulecia lubliniecka rezydencja przechodziła z rąk do rąk, a jej niezwykła historia mogłyby posłużyć jako temat awanturniczej powieści. To urocze, zabytkowe miasteczko leży na trasie z centrum Polski na Górny i Dolny Śląsk, a ze wschodu na Dolny Śląsk i dalej na zachód.

Miasto Lubliniec według tradycji założył Władysław I, piastowski książę opolsko-raciborski w 1270 roku. Był on również fundatorem lublinieckiego zamku, który pełnił początkowo rolę warowni, o czym świadczy jego położenie na otoczonym bagnami wzniesieniu. Później przebudowano go na rezydencję pałacową, ale zamkiem nazywano nadal.

Burzliwa historia
Pierwsza wzmianka o zamku w Lublińcu pochodzi z roku 1379, kiedy należał do księcia Władysława Opolczyka. Jego polityka, wroga wobec Polski, doprowadziła do konfliktu z Władysławem Jagiełłą i zbrojnej wyprawy na ziemie księcia (rok 1396), pod wodzą wojewody krakowskiego Spytka z Melsztyna. Królewskie wojska zajęły Olesno, Strzelce oraz właśnie Lubliniec, a ziemie debrane Opolczykowi otrzymał Spytko. W 1576 Lubliniec z okolicznymi wsiami przeszedł w ręce rodu Kochcickich, ale już w 1629 r. został skonfiskowany w odwecie za udział hrabiego Andrzeja Kochcickiego w wojnie trzydziestoletniej po stronie koalicji antyhabsburskiej. W 1645 r dobra lublinieckie nabył Andrzej Cellary. W roku 1650, po groźnym pożarze miasta (pozostały zaledwie trzy domy) ucierpiał również zamek. Odnowiono go w stylu barokowym.
Warto wspomnieć, że w 1655 r. podczas Potopu Szwedzkiego, na zamku znalazł krótkotrwałe schronienie jasnogórski obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, przywieziony tu przez oo. Paulinów w obawie przed szwedzką rekwizycją. Na zamku bywali też znani politycy i artyści. W 1638 roku przebywał tu król Polski Władysław IV Waza, Franciszka Krasińska - żona królewicza saskiego, syn Augusta III, Antoni Lubomirski, bp Adam Krasiński. W roku 1727 właścicielem miasta Lublińca i zamku została rodzina de Garnier. Około roku 1760 powstał pierwszy zachowany szkic obiektu, autorstwa Fryderyka Wernhera.
Potem, w wyniku tzw. wojen śląskich pomiędzy Prusami i Austrią większość Śląska, w tym także Lubliniec, opanowana została przez Prusy. W latach 1770-1771 kilkakrotnie przebywał tu, odwiedzając Franciszkę Krasińską, Kazimierz Pułaski - najwybitniejszy dowódca konfederatów barskich, późniejszy bohater wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Przez pewien czas zamek był rodową siedzibą Grotkowskich za których, po kolejnej przebudowie, budynek zyskał klasycystyczną elewację. Wtedy też powiększono boczne ryzality, umieszczając w nich klatki schodowe. Z powodu braku potomka Grotkowski w testamencie przeznaczył zamek na sierociniec.

Sukces Danieli i Michała
Przez następne lata pałac przechodził z rąk do rąk. Mieścił się w nim m.in. Królewski Sąd Powiatowy i starostwo, wreszcie w 1893 r. władze pruskie zaadaptowały budynek pałacu na szpital dla umysłowo chorych i został częściowo przebudowany. W roku 1921 Górny Śląsk został podzielony pomiędzy Polskę i Niemcy. Lubliniec znalazł się w granicach Polski. W 1960 r. zamek wpisany został do rejestru zabytków. Niewiele mu to pomogło. Jako szpital psychiatryczny zamek funkcjonował aż do 1975 r., kiedy to został opuszczony ze względu na zły stan techniczny. Od tego czasu budynek popadał w ruinę. Walka o jego uratowanie trwała wiele lat. W 1999 r. powołano nawet do życia Fundację Zamek Lubliniecki, której celem była jego restauracja. Niewiele to jednak dało, były nawet projekty rozebrania zrujnowanego obiektu.

 

{gallery}7942{/gallery}


Przywrócenie ruinie dawnego blasku to zasługa niemieckiej rodziny Stierów, którzy wyłożyli znaczny - ściągnięty z zachodu kapitał. Odbudowa zrujnowanego zamku lublinieckiego, którego fatalny stan widać na archiwalnych zdjęciach, to była tylko część założonego zadania. Nie mniej ważne było wyszkolenie ludzi pracujących w hotelu i słynącej na całą okolicę restauracji. W dowód uznania biznesmen Manfred Stier został Honorowym Obywatelem Lublińca, a jego córka Daniela jest prezesem spółki zarządzającej 4* hotelem Zamek Lubliniec. Daniela Stier określa siebie samą jako Niemkę z pochodzenia, Hiszpankę z urodzenia, a Polkę z wyboru. Maluje, jeździ konno, poluje i pasjonuje się wędkarstwem muchowym, a wraz z mężem Michałem z sukcesami zarządza luksusowym hotelem.

Hotel na zamku
Hotel Zamek Lubliniec mieści się w odrestaurowanych wnętrzach XIV wiecznego Zamku o ponad sześciuset letniej burzliwej historii. Dawna warownia i rezydencja książęca w zabytkowym parku ma dziś formę piętrowego pałacu z elementami barokowymi i neorenesansowymi. Po gruntownej renowacji, zamek znów zachwyca swych gości jak za czasów dawnej świetności. Hotel dysponuje dużą salą balową oraz nowoczesnym zapleczem konferencyjnym (dwie profesjonalnie wyposażone sale). Hotel dysponuje 45 komfortowymi pokojami o standardzie 4 gwiazdek, w których może nocować 100 osób. Restauracja specjalizuje się w kuchni europejskiej. Zrelaksować się można na Rosa Private Golf Club. Dla gości organizowany jest survival, live cooking, jazda konna, wieczory taneczne, koncerty, degustacja win, pokazy barmańskie i wiele innych imprez. Można także zorganizować występ Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk z pobliskiego Koszęcina. Organizowane są też imprezy kulinarne, m.in. Festiwal Pierogów o różnorodnych, zaskakujących często smakach, wypad na ryby, polowanie, paintball. . Lokalną atrakcją jest możliwość postrzelania z różnych rodzajów broni pod nadzorem byłych członków  elitarnej jednostki Grom, która stacjonuje w sąsiedztwie Lublińca.
www.zameklubliniec.pl

{jumi [*6]}

a