Druga nitka metra w stolicy wywoła podwyżki cen części lokali. Zmian należy jednak spodziewać się na osiedlach oddalonych co najwyżej o 1 km. od stacji przyszłej kolei podziemnej
- Prz{jumi [*4]}y finansowaniu inwestycji infrastrukturalnych warto zastosować tzw. Land Value Capture (LVC) - takie wnioski płyną z jednego z najnowszych raportów spółki Ernst & Young "Finansowanie transportu publicznego metodą Land Value Capture. Zastosowanie dla metra w Warszawie". Metoda ta polega na wykorzystywaniu rosnącej wartości nieruchomości na terenach sąsiadujących z prowadzonymi inwestycjami. Pozwala efektywniej wykorzystać władzom lokalnym przyszły budżet na finansowanie inwestycji. Analitycy zbadali np. zależność między ceną mieszkań a odległością od stacji metra. Do porównania wzrostu wartości nieruchomości w pobliżu linii metra wybrano dwie dzielnice - Bielany, z istniejącą już linią metra oraz Targówek, gdzie ma przebiegać planowana druga linia metra. Z badań wynika, że lokale na Bielanach ulokowane w odległości do 1 km od najbliższej stacji metra są droższe o 6,7 proc. od innych ofert z tej samej dzielnicy ale znajdujących się dalej od metra.
Z kolei w przypadku dzielnicy Targówek mieszkania znajdujące się w odległości do 1 km od planowanej stacji metra drugiej linii, zdaniem autorów raportu, osiągną cenę o 7,1 proc. wyższą od pozostałych lokali, wybudowanych w dalszych częściach dzielnicy. Oznacza to, że miasto, wykorzystując takie analizy, mogłoby dodatkowo zarabiać, np. wnosząc aportem działki pod kolejne inwestycje mieszkaniowe, które powstaną niedaleko nowej nitki metra. Autorzy projektu zwracają uwagę, że doskonałym rozwiązaniem byłoby partnerstwo publiczno-prywatne. - Jednak mechanizmom LVC musi towarzyszyć strukturalna reforma fiskalna w całej gospodarce. Przede wszystkim konieczne są tu reformy podatków lokalnych, w tym podatku od nieruchomości. A co jest najważniejsze, samorządy lokalne powinny zacząć zdobywać większą wiedzę na temat korzyści wynikających z innowacyjnych rozwiązań finansowych oraz nowych form niestandardowych wpływów podatkowych - twierdzą przedstawiciele Ernst & Young.
{jumi [*6]}
