piątek, maj 03, 2024
Follow Us
sobota, 14 lipiec 2012 14:18

Auto w leasingu zamiast na kredyt

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Auto w leasingu zamiast na kredyt www.sxc.hu

Osoby, które wykorzystały już swój limit zadłużenia w bankach, na jaki pozwala rekomendacja T, nie będą mogły kupić auta na kredyt. Alternatywą jest leasing konsumencki, którego nie obejmują rekomendacje nadzoru adresowane do banków.

Badanie zdolności kredytowej osoby starającej się o pieniądze jest obowiązkiem, ale z drugiej strony - także przywilejem banku. Instytucja finansowa sama szacuje ryzyko i decyduje, któremu klientowi udzieli kredytu, a któremu odmówi finansowania. Nie ma tu jednak pełnej dowolności. Jej polityka kredytowa musi być zgodna m.in. z rekomendacjami KNF mającymi na celu zapobieganie nadmiernemu zadłużaniu się przez konsumentów. Z zapisów rekomendacji T, wydanej przez Komisję Nadzoru Finansowego w lutym 2010 r., wynika np., że maksymalny poziom relacji wydatków związanych z obsługą zobowiązań kredytowych do średnich dochodów netto osiąganych przez osoby zobowiązane do spłaty zadłużenia nie powinien być wyższy niż 50 proc. dla klientów detalicznych o dochodach netto nieprzekraczających poziomu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, w żadnym jednak przypadku nie powinien być wyższy niż 65 proc.

Osoba, która spłaca już kredyt hipoteczny, potrzebuje nowego auta, ale przez zapisy Rekomendacji T nie może zaciągnąć na ten cel kredytu. Powinna rozważyć wzięcie go w leasing konsumencki. To stosunkowo mało znana usługa, kierowana do osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Podobnie jak korzystające z leasingu firmy, także konsumenci mogą stać się użytkownikami aut, których formalnym właścicielem pozostaje firma leasingowa. Miesięczne obciążenie budżetu domowego może być nieznacznie wyższe niż w przypadku kredytu, jednak dla osób już zadłużonych w bankach leasing konsumencki ma niebagatelną zaletę. Firmy leasingowe nie są bankami, nie muszą więc stosować się do zaleceń kierowanych do banków. Dlatego przekroczenie progów ostrożnościowych określonych w Rekomendacji T nie oznacza automatycznej odmowy oddania pojazdu w leasing konsumencki. Rekomendacja T ogranicza konsumentom możliwość zaciągania zobowiązań kredytowych, zdefiniowanych jako„zobowiązanie klienta wobec banku z tytułu detalicznej ekspozycji kredytowej”. W dokumencie nie ma natomiast ani słowa o leasingu konsumenckim. Z żadnego zapisu rekomendacji T nie wynika wprost, że obciążenia związane z leasingiem konsumenckim również powinny być wzięte pod uwagę przy sprawdzaniu, czy zobowiązania klienta nie przekraczają 50 lub 65 proc. jego dochodów.

W teorii leasing konsumencki mógłby być sposobem na obejście restrykcyjnych zaleceń zawartych w Rekomendacji T. Jednak żaden z banków ankietowanych przez Powszechny Dom Kredytowy nie przyznał się do korzystania z takiej możliwości. Wszystkie zapewniają, że przy badaniu zdolności kredytowej klienta obciążenie z tytułu leasingu konsumenckiego zostanie potraktowane dokładnie tak, jak rata kredytu samochodowego w tej samej wysokości.

Banki mają nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek, by przed udzieleniem kredytu sprawdzić, jak bardzo zadłużona jest osoba składająca wniosek i jak reguluje swoje zobowiązania. Nie ma natomiast analogicznej bazy z informacjami o zobowiązaniach wobec firm leasingowych. Dopiero gdyby klient nie płacił terminowo rat, informacja o tym mogłaby zostać zgłoszona do jednego z Biur Informacji Gospodarczej. Banki muszą więc bazować przede wszystkim na oświadczeniu osoby wnioskującej o kredyt.

Piotr Ceregra, Powszechny Dom Kredytowy

{jumi [*9]}

a