sobota, kwiecień 27, 2024
Follow Us
czwartek, 01 marzec 2012 14:10

W hipermarketach nadal źle Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W hipermarketach nadal źle www.hiperwyzysk.pl

Sekcja handlowa Solidarności zorganizowała 29 lutego w Warszawie pikietę - happening piłkarski.

Związkowcy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę opinii publicznej na problemy pracowników hipermarketów. - Przed Stadionem Narodowym stanęła przenośna bramka. Napastnikiem był kierownik sklepu strzelający gole i pokrzykujący na pracownika-bramkarza. W ten symboliczny sposób chcieliśmy pokazać, jak w naszym kraju są traktowani pracownicy handlu - mówi Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność. Zdaniem „S” pracownicy sieci handlowych zarabiają za mało, a mają obowiązek pracować coraz więcej, bez szans na choćby niewielką chwilę przerwy podczas pracy. Uczestnicy pikiety przed stadionem apelowali więc o nawiązanie dialogu z pracodawcami i politykami oraz wynegocjowanie podwyżek płac i polepszenia warunków socjalnych dla pracowników hipermarketów. - Najczęstsze problemy, jakie zgłaszają pracownicy branży handlowej, to w kolejności: stres i mobbing, ponadnormatywne obciążenie pracą i niskie wynagrodzenia. Ponad 12 godzin pracy dziennie, brak wynagrodzeń za nadgodziny, brak przerw, łamanie norm BHP, zatrudnianie na umowy śmieciowe i poniżanie pracowników - to nie obraz stosunków pracy w kraju trzeciego świata, a rzeczywistość wielu polskich super- i hipermarketów wyłaniająca się ze zgłoszeń zamieszczonych na portalu HiperWyzysk.pl, jednego z organizatorów pikiety - mówi Bujara.

Happening dotyczył problemów pracowników wielkich sieci handlowych (do największych hipermarketów w Polsce należą sieci: E.Lecler, Auchan, Real, Tesco, Carrefour oraz Kaufland). Nie mówiono jednak nic o problemach sklepów niezrzeszonych w sieciach. Tymczasem w hipermarketach zatrudnieni mają i tak lepsze warunki pracy niż w sklepach osiedlowych. W tych ostatnich nikt na ogół nie kontroluje pracodawców. Ani przestrzegania przez nich praw pracowniczych (również dlatego, że nie ma tam związków zawodowych). Pracownicy sklepów osiedlowych, otrzymujący zwykle minimalne pensje krajowe, muszą przy tym pracować nawet w te święta, w które hipermarkety są w Polsce zamknięte.

W pikiecie wzięło udział kilkudziesięciu przedstawicieli „S” regionu Mazowsze i Śląsko-Dąbrowskiego, sekcji banków i handlu oraz pracowników sieci Tesco.

{jumi [*9]}

a