Wywiad z wnukiem Anny Walentynowicz Piotrem Walentynowiczem. Strona www poświęcona filmowi: anna-walentynowicz.pl
– Pełnometrażowy film dokumentalny o twojej babci, Annie Walentynowicz, zatytułowany Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy, jest bliski ukończenia. Jakie ma pan w związku z tym odczucia?
– To oczywiście ogromna radość, ale też ulga, że kilkuletnia praca dobiega szczęśliwego finału. Uczestnictwo w produkcji tego filmu było dla mnie jednym z najważniejszych doświadczeń życiowych.
– Z jakich przyczyn?
– Przede wszystkim brałem udział w upamiętnieniu postaci babci, która, jako polska bohaterka narodowa, ze wszech miar na to zasługuje.
Ponadto okres prac nad filmem zbiegł się w czasie z pośmiertną epopeja babci – starań mojego taty Janusza i moich, aby w jej grobie znalazły się jej prawdziwe zwłoki, ponieważ zostały one dwukrotnie zamienione z innymi. Ta epopeja dotąd się nie zakończyła, a w filmie została w sposób wstrząsający udokumentowana.
– No i jeszcze sensacyjne fakty o pochodzeniu Anny Walentynowicz...
– Właśnie! Dwukrotna podróż w rodzinne strony babci i spotkanie z jej ukraińską rodziną, zresztą bardzo liczną, to było naprawdę niezwykłe przeżycie dla mnie i ojca.
– Zatem film będzie bogatszy niż standardowa biografia, skądinąd także niezwykle potrzebna?
– Tak, film będzie bardzo bogaty, wielowątkowy i atrakcyjny artystycznie, dlatego jestem przekonany, że wzbudzi ogromne zainteresowanie.
– Prace nad filmem trwały długo...
– Trzeba było ogarnąć niezmiernie bogaty materiał ze starannością artystyczną godną jego bohaterki. Teraz – również dzięki mecenatowi PKN Orlen – film jest bliski ukończenia.
– Dziękuję za rozmowę.
Film dokumentalny Anna Walentynowicz. Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy. Producent: Studio Filmowe Dr. Watkins. Mecenat filmu PKN Orlen. Patronat medialny: kurier365.pl, niezalezna.pl, Gazeta Polska, Gazeta Polska VOD, Nowe Państwo.