środa, maj 01, 2024
Follow Us
czwartek, 04 sierpień 2011 14:53

Rynek w letniej stagnacji Wyróżniony

Napisane przez Mateusz Robaczewski
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Klienci negocują obnżki Klienci negocują obnżki Oferty.net

Ceny ofertowe mieszkań z drugiej ręki spadają nieznacznie. Obecnie łatwiej jednak wynegocjować upust nawet do 10 proc. wartości transakcji.

- Okre{jumi [*4]}s wakacyjny to, jak co roku, sezon ogórkowy na rynku nieruchomości. Spośród osób planujących zakup mieszkania tylko nieliczni poświęcają letni urlop na poszukiwanie i oglądanie ofert - mówi Marcin Drogomirecki z portalu Oferty.net.
Tymczasem na rynku pierwotnym i wtórnym wciąż przybywa mieszkań do sprzedaży, a wśród nowych oraz dostępnych od dłuższego czasu i przecenianych ofert prezentowanych w serwisie Oferty.net coraz łatwiej znaleźć prawdziwe okazje. Wprawdzie średnie ceny ofertowe ostatnio spadły nieznacznie i nie w każdym mieście ale wydłużający się czas sprzedaży mieszkań sprawia, że właściciele gotowi są do znacznych upustów. - Dlatego finalna cena, którą płaci nabywca, jest niejednokrotnie nawet o 10 proc. niższa od tej, która figurowała w ogłoszeniu.Przewidując negocjacje ceny przez klienta właściciele pozostawiają bezpieczny margines na upust. To właśnie powoduje, że tempo spadku stawek ofertowych jest bardzo małe - twierdzi Marcin Drogomirecki.
W ubiegłym miesiącu średnia stawka ofertowa mieszkań z drugiej ręki spadła najbardziej w Rzeszowie - o 3 proc. do 4,8 tys. zł za mkw., w Lublinie - o 2 proc., do 5,1 tys. zł za mkw. i w Krakowie - o niecałe 2 proc., do poziomu poniżej 7,4 tys. zł za mkw. - wyliczają analitycy serwisu Oferty.net.
Natomiast do największych wzrostów średnich cen doszło w Gdyni - o 1,3 proc. do 6,3 tys. zł za mkw., oraz o ok. 1 proc. w Gdańsku (6,3 tys. zł za mkw.) i Białymstoku ( 4,7 tys. zł za mkw.)
- Zastój na rynku sprzedaży mieszkań spowodowany wysokimi cenami, a przed wszystkim niepewną sytuacją na rynkach finansowych i wynikającymi z tego obawami co do zaciągania długoterminowych zobowiązań, powodują dostrzegalne ożywienie na rynku najmu mieszkań. Wielu potencjalnych nabywców własnego "M", którzy postanowili odwlec zakup w bliżej nieokreśloną przyszłość, przeprowadza się do mieszkań wynajmowanych - opowiada Marcin Drogomirecki.
Tymczasem banki ciągle obniżają ceny marż kredytów hipotecznych. Jak wynika z ostatniego rankingu kredytów opracowanego przez Open Finance, średnia marża dla złotowych kredytów obudowanych dodatkowymi produktami bankowymi (tzw. cross-sell) spadła do 1,3 p.p. Kwartał wcześniej było to prawie 1,5 p.p., a rok temu ponad 2 p.p. Banki przygotowują kolejne promocje, coraz popularniejsze jest przyznawanie bardzo niskich marż w początkowym okresie kredytowania – np. do końca roku Deutsche Bank PBC udzieli kredytu z marżą 0,5 p.p. w pierwszych 12 miesiącach.
W gorszej sytuacji są osoby zainteresowane kredytami walutowymi. Wprawdzie oprocentowanie tych we franku szwajcarskim raczej się nie zmienia (LIBOR nadal wynosi 0,175 proc.), jednak kredyty te są w bankach trudno dostępne. - Niedawno z oferty wycofał je Polbank i aktualnie ma je w cennikach tylko siedem banków, przy czym w zdecydowanej większości franki są albo dostępne tylko dla wyselekcjonowanych klientów, albo marża sprawia, że zaciąganie takiego kredytu byłoby bardzo nieopłacalne. Znów bezpieczniej prezentują się kredyty w euro. Kurs europejskiej waluty waha się dużo mniej, porównując do końcówki czerwca jest praktycznie na tym samym poziomie, nieco powyżej 4 złotych - twierdzą przedstawiciele Open Finance.

 

{jumi [*6]}

a