Debiut papierów PZU praktycznie w żadnym aspekcie nie zaskoczył. Wypadł prawie dokładnie tak, jak wskazywały szacunki oparte na wcześniejszych przypadkach debiutów na giełdzie spółek Skarbu Państwa. Przynosiły przeciętnie 11,9 proc. zysku podczas pierwszych notowań (dane z końca dnia). W kolejnych miesiącach zachowanie całej giełdy będzie kluczowym czynnikiem kształtującym kurs PZU. Warto przy tym pamiętać, że spółki ubezpieczeniowe zaliczane są do grona defensywnych, czyli takich, które słabiej rosną podczas giełdowych zwyżek, ale też mniej tracą w czasie ruchu w dół indeksów. Pod tym względem jest to podobna spółka do jesiennego debiutanta, czyli PGE. Jednak dużo większe od tej spółki będzie znaczenie papierów PZU. Pod względem wartości rynkowej ta ostatnia spółka będzie czwartą największą na naszym parkiecie, po PKO BP, Pekao i PGE.
Katarzyna Siwek, Home Broker
{jumi [*9]}