Przemodelowane smartfony zmieniły zwykłe roboty SPHERES w naładowane czujniki z wystarczającą inteligencją, aby pewnego dnia przejęły zadania na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Celem jest uwolnienie astronautów od bardziej wymagających zadań.
Trzy małe roboty SPHERES zostały wykorzystane w eksperymentach na pokładzie MSK w 2006 roku. Zasilane silnikami z dwutlenkiem węgla mogą unosić się w stanie nieważkości, ale mają bardzo ograniczone możliwości. Muszą być zaprogramowane i potrzebują astronautów do ich obsługi.
Aby roboty były bardziej zautomatyzowane, Mark Micire z NASA Ames Research Center w Kalifornii wraz z zespołem, zakupił parę telefonów Samsung Nexus S. Rozebrali oni baterie litowe i anteny komórkowe w celu spełnienia protokołów bezpieczeństwa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Następnie zmodyfikowany telefon dołączyli do jednego ze SPHERES.
Podczas pierwszych testów moc obliczeniowa telefonu i wbudowane kamery umożliwiły zespołowi NASA zdalne prowadzenie robota po MSK. Zespół planuje kolejny test w tym roku korzystając z kilku telefonów pozwalających na kontrolowanie każdego robota z osobna.
Nowe roboty mogłyby opracować modele przepływu powietrza przez stację, samodzielnie kierować się podczas rutynowych działań, czy też przekazać obraz stacjom naziemnym, by te sprawdziły jakość sprzętu. Zespół eksperymentował także z doczepieniem robotom pary rąk, które pozwoliłyby im utrzymywać astronautów podczas skomplikowanych operacji. Micire zaprezentował model na początku maja na konferencji Technologies for Practical Robot Applications w Bostonie. Autor ma nadzieję, że w pełni operacyjna jednostka będzie dostępna za 3-4 lata.
{jumi [*7]}