Wtedy jeszcze nie można było mówić, że Józef Franczak – „Lalek”, ostatni wyklęty żołnierz II RP, najdłużej ukrywający się partyzant antykomunistycznego podziemia, został okrążony przez ZOMO i SB i zastrzelony. Wbrew kłamliwym twierdzeniom postkomunistów walka o wolną Polskę nie skończyła się w 1945 r. Jeszcze przez wiele lat z narzuconą Polsce siłą sowiecką władzą walczyli żołnierze II konspiracji niepodległościowej – Żołnierze Wyklęci.
– Zawsze był czysty, schludnie ubrany. Dlatego, jeszcze za Niemca, nazwali go Lalek. Matka najbardziej go lubiła z całej naszej piątki. Zawsze uśmiechnięty, pomagał innym. W szkole był najlepszym uczniem – wspomina Czesława Kasprzak, siostra „Lalka”. – Tego dnia założył zielone, prążkowane spodnie i brązową marynarkę, choć na ogół chodził po wojskowemu. Około godziny 14 wracaliśmy z pola. Kiedy spojrzałam na dębowy las, miałam przeczucie, że coś złego się wydarzy.
Józef Franczak został zastrzelony o godz. 15.40 w Majdanie Kozic Górnych – małej wiosce położonej
{gallery}9529{/gallery}
O godz. 21 martwego „Lalka” przewieziono do Akademii Medycznej w Lublinie. Został pochowany potajemnie, tak jak jego koledzy z partyzantki, na cmentarzu przy Unickiej. Po czterech dniach, w nocy, rodzina wykopała ciało.
– Widok był straszny. Józek leżał nagi, bez głowy – opowiada Czesława Kasprzak. – O odcięciu głowy zdecydował podprokurator powiatowy.
Przed wojną Józef Franczak (rocznik 1918) ukończył szkołę żandarmerii w Grudziądzu. Został przeniesiony do Równego, gdzie zastała go wojna. Po 17 września aresztowany przez Sowietów, uciekł z niewoli.
W 1944 r. jako oficer wstąpił do wojska, walczył nad Wisłą. Wkrótce NKWD zaczęło go szukać i musiał uciekać. Czesława Kasprzak: – Znajomy prokurator z Lublina powiedział nam, że Józek nie ma szans, takie papiery na niego mają. Po amnestii mogą go wypuścić, ale po 2–3 miesiącach ślad po nim zaginie.
„Lalek” brał udział w wielu akcjach na „utrwalaczy władzy ludowej”. Kilka razy był ranny, a raz aresztowany. Wszyscy jego dowódcy zginęli: Antoni Kopaczewski, „Lew”, Hieronim Dekutowski, „Zapora”, Zdzisław Broński „Uskok”. Walczył do połowy lat 50., potem ukrywał się, aż do 1963 r. Ten rok oznacza tragiczny koniec walki żołnierzy II RP o wolną i niepodległą ojczyznę.
Tadeusz Płużański, publicysta, szef działu Opinie „Super Expressu”, autor książki „Bestie” o nierozliczonych zbrodniach komunistów w Polsce, nominowanej do tegorocznej nagrody im. Józefa Mackiewicza