sobota, kwiecień 27, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 98.
wtorek, 17 lipiec 2012 10:29

Nagrody Darwina - wakacyjna odsłona

Napisała
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W wakacje pojawia się wielu nowych kandydatów do nagród Darwina W wakacje pojawia się wielu nowych kandydatów do nagród Darwina fot. sxc.hu

Niewinne, letnie zabawy i sporty – wędkowanie, nurkowanie czy budowanie jamy na plaży – mogą się skończyć tragicznie. Lato to dobra pora roku dla wszystkich, którzy stoją w kolejce po nagrodę Darwina. Historie laureatów tej nagrody, którzy zginęli przez własną głupotę, pełne są wakacyjnych wygłupów.

Nagrody Drawina to rokrocznie przyznawane wyróżnienia dla osób, które zmarły przez własną głupotę. Swoją nazwę wzięły od nazwiska twórcy teorii ewolucji, Charlesa Darwina. Nagrody mają za zadanie "upamiętnić osoby, które przyczyniły się do przetrwania naszego gatunku w długiej skali czasowej, eliminując swoje geny z puli genów ludzkości w nadzwyczaj idiotyczny sposób". Nagrody przyznawane są w wyniku głosowania internautów. Otrzymują je ci, którzy z braku rozsądku doprowadzili do własnej śmierci lub okaleczenia pozbawiającego szansy na reprodukcję.
Latem wyjątkowo dużo osób staje się kandydatami do nagród Darwina. Widocznie leniwie płynący czas albo upał sprawiają, że człowiek przestaje być przewidujący. Tak było w przypadku pewnego mieszkańca Amsterdamu, który z powodu gorącej nocy postanowił iść spać na dachu. Meżczyzna pochodził z Włoch i podczas upalnego śródziemnomorskiego lata zwykł spać pod gołym niebem. W Amsterdamie wyszedł na dach i urządził sobie łoże, jednak nie zwrócił uwagi na nachylenie powierzchni. Kiedy zasnął na kocu, stoczył się i runął na chodnik. Zginął na miejscu.
Upał był też przyczyną innego wypadku. Kiedy człowiekowi jest gorąco, myśli tylko o tym, jak się schłodzić i zapomina o niebezpieczeństwach. W czerwcu 2002 roku nad Zatoką Thunder w Kanadzie było wyjątkowo gorąco. Pewien mężczyzna postanowił więc zabrać żonę i dzieci na przejażdżkę motorówką po jeziorze. Trzydzieści stopni Celsjusza sprawiło jednak, że mężczyzna zgasił silnik i zanurkował w chłodnej wodzie. Zapomniał jednak o tym, że nie umie pływać, jak również o tym, że jego żona nie potrafi kierować łódką. Mężczyzna nie miał też na sobie kapoka, a silny wiatr odepchnął motorówkę od miejsca, w którym wskoczył do wody. Mimo, że rodzina machała w kierunku brzegu, nieszczęściu nie udało się zapobiec. A można by, gdyby laureat nagrody wcześniej pomyślał i przygotował się do przejażdżki.
Na plaży również łatwo jest zdobyć nagrodę Darwina. A przynajmniej nie sprawiło to kłopotu mężczyźnie z Północnej Karoliny, który wykopał sobie 2,5-metrową jamę i siedział w niej na leżaku. 21-letni Daniel Jones został zasypany piaskiem. Świadkowie próbowali go ratować, ale nic z tego nie wyszło. Dopiero użycie ciężkiego sprzętu sprawiło, że ratownicy wykopali Jonesa. Jednak akcja ratunkowa trwała godzinę, a bohater zmarł w szpitalu.
Wędkowanie nie wydaje się zbyt niebezpiecznym sportem. Jednak jeden z laureatów nagrody Darwina udowodnił, że nawet przy tak spokojnej czynności może powinąć się noga. Norweg Soren Ch. zapragnął złapać parę robaków jako przynętę. Nie chciało mu się grzebać w ziemi, więc postanowił wbić w ziemię elektrody, żeby robaki same wyszły z gleby. Wystarczyłoby napięcie 12 volt, jednak Norweg pomyślał, że 220 volt przyspieszy całą sprawę. Soren usiadł na metalowym wiadrze, jedną ręką trzymał elektrodę, a drugą oparł o ziemię. Robaki może i wyszły na powierzchnię, ale Soren już nigdy więcej nie łowił ryb.
Polowanie z pewnością jest dużo bardziej niebezpieczne niż wędkowanie. Mało kto jednak podejrzewa, że do tragedii doprowadzić może własny pies. Tak było w historii, która przydarzyła się niemieckiemu łowcy. Jego ciało znaleziono tuż przy aucie. Jak się okazało, lufa strzelby wystawała przez okno, a niecierpliwy pies wewnątrz samochodu musiał nacisnąć spust i zastrzelić swojego pana.
Chęć przywiezienia fajnej pamiątki z wakacji też bywa przyczyną niejednej tragedii. Pewien niemiecki turysta chciał zrobić sobie oryginalne zdjęcia w Rothenburgu. Kamerę zostawił na statywie, a sam rozebrał się do naga i wdrapał się na 6-metrowy mur obronny. Kamera nagrała więc, jak nagi 52-latek traci równowagę i spada z miejskiego muru jak kamień.
Lektura historii laureatów nagrody Darwina to dobry pomysł na spędzenie kilku wakacyjnych chwil. Szczególnie, że wiele z tych tragedii stanowi przestrogę dla innych osób, które nie zawsze biorą pod uwagę możliwe konsekwencje swoich działań. Nagrody Darwina zostały zebrane w wielu książkach. Opracowała je Wendy Northcutt. W Polsce o nieszczęśnych laureatach możemy przeczytać w publikacjach wydawnictwa W.A.B.: „Nagrody Darwina. Ewolucja w działaniu" z 2001 roku, „Nagrody Darwina 2. Selekcja nienaturalna" z 2002 r., „Nagrody Darwina 3. Strategia przetrwania" z 2005 r. i „Nagrody Darwina 4. Inteligentny projekt" z 2008 roku. W 2006 roku powstała czarna komedia pod tytułem "Nagrody Darwina". Role główne zagrali Winona Ryder i Joseph Fiennes.

{jumi [*7]}

a