Urodzony 1 czerwca 1915 roku ks. Jan Twardowski był nie tylko wspaniałym kapłanem, ale przede wszystkim wybitnym poetą. Nikt nie potrafił tak prosto pisać wierszy o wierze. I żadne inne poematy religijne nie skłaniają do tak wielu refleksji.
Twardowski uczęszczał do Gimnazjum im. Tadeusza Czackiego w Warszawie. Już dwa lata po maturze wydał pierwszy tomik swoich wierszy pt. „Powrót Andersena", nawiązujący do poetyki Skamandra. W tym samym roku (1937) Twardowski rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Z powodu wojny pracę magisterską obronił dopiero w 1948 r.
W czasie wojny zaginął cały jego wcześniejszy dorobek poetycki. Twardowski stracił wtedy nie tylko swoje wiersze, ale i dom rodzinny. Sam został żołnierzem Armii Krajowej i uczestniczył w powstaniu warszawskim. W 1943 roku Jan Twardowski postanowił zostać księdzem.
Jeszcze podczas wojny, w marcu 1945 roku, zaczął naukę w tajnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Trzy lata później przyjął święcenia kapłańskie. Najpierw był wikarym w parafii w Żbikowie koło Pruszkowa. Zajmował się też nauczaniem religii w szkole specjalnej. Od 1959 roku aż do emerytury był rektorem kościoła sióstr Wizytek w Warszawie, gdzie głosił kazania dla dzieci. Przez wiele lat był również wykładowcą i wychowawcą pokoleń kleryków w warszawskim seminarium.
Wcześniej, bo już pod koniec 1945 roku, powrócił do publikowania wierszy. Jego twórczość trafiła wówczas m.in. na łamy „Tygodnika Powszechnego". Wielką popularność przyniósł mu wydany w 1970 roku tom „Znaki ufności".
Później przyszły nagrody i wyróżnienia.W 1980 roku ks. Jan Twardowski został uhonorowany nagrodą PEN Clubu im. Roberta Gravesa za całokształt twórczości, w 1996 roku dostał Order Uśmiechu. W 1999 roku Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II przyznał Twardowskiemu tytuł „doktora honoris causa". Dwa lata później poeta otrzymał TOTUS – nagrodę, która zwana jest również "katolickim Noblem".
Ks. Jan Twardowski zmarł w szpitalu wieczorem 18 stycznia 2006 roku w Warszawie. Pochowany został w krypcie w Panteonie Wielkich Polaków. Jest to miejsce pochówku dla zasłużonych w Świątyni Opatrzności Bożej. Stało się tak zgodnie z życzeniem prymasa Polski kardynała Józefa Glempa. Sam ks. Twardowski chciał zostać pochowany na warszawskich Powązkach.
Wokół biografii ks. Jana Twardowskiego powstało wiele legend i niedomówień. Dlatego też w zeszłym roku Magdalena Grzebałkowska wydała książkę o tym poecie: „Ksiądz Paradoks. Biografia ks. Jana Twardowskiego."
{jumi [*7]}