sobota, maj 11, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/24003.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/24003
środa, 15 czerwiec 2016 00:00

Estonia: Tartu, polskie ślady nad Emajőgi Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Estonia: Tartu, polskie ślady nad Emajőgi Fot.: Cezary Rudziński

Sławni badacze Syberii: Benedykt Dybowski i Aleksander Czekanowski, światowej sławy etnograf Bronisław Malinowski, „odkrywca" Zakopanego dr Tytus Chałubiński, badacz języków słowiańskich Ignacy Baudouin de Curtenay, powieściopisarz Józef Weyssenhoff, przyszły profesor i prezydent RP Ignacy Mościcki oraz ostatni prezydent II RP Władysław Raczkiewicz, to tylko najbardziej znani absolwenci spośród około 2,5 tysiąca naszych rodaków, którzy studiowali na tutejszym uniwersytecie Academia Gustaviana. Był wśród nich też, chociaż ze względów rodzinnych studiów tu nie ukończył, historyk, socjolog, polityk i działacz socjalistyczny oraz niepodległościowy Bronisław Limanowski.


Przyciągała ich do ówczesnego Dorpatu sława uczelni w której, chociaż działała w imperium rosyjskim, wykładano po niemiecku, a niektóre przedmioty po łacinie. Miało to szczególne znaczenie po Powstaniu Listopadowym, gdy w 1831 r. władze carskie zamknęły uniwersytety: Warszawski i Wileński, a Polacy, o ile tylko mogli, nie chcieli studiować na uczelniach rosyjskich. Warto wspomnieć, że na tym uniwersytecie już w 1826 r. powstała pierwsza polska korporacja studencka, Konwent „Polonia". Uniwersytet Dorpacki cieszył się powodzeniem wśród Polaków aż do końca I wojny światowej.

W Rzeczypospolitej Obojga Narodów

Chociaż i on objęty został, poczynając od roku 1882, a całkowicie w 1898 r., rusyfikacją. Pierwszą uczelnię w tym mieście, jezuickie Gymnasium Dorpatense powołał w 1583 r. polski król Stefan Batory. Dorpat bowiem, wraz z Inflantami, należał wówczas, od roku 1582 do 1625 r., do Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Po ponownym opanowaniu miasta przez Szwedów, ich król Gustaw II Adolf ufundował w 1632 r., na fundamentach polskiej, nową – Akademia Dorpatensis. Nazywaną również Universitas Gustaviana – Carolina.
A później, po „epizodzie parnawskim", gdy uczelnię przeniesiono czasowo do Parnawy (Pärnu), od 1802 r., już pod panowaniem rosyjskim, Cesarea Universitas Dorpatiensis. Z kolejnym epizodem w latach 1898-1918, gdy wraz ze zmianą nazwy miasta na Juriew, stał się on Uniwersytetem Juriewskim. Dodam, że absolwentami tej znakomitej uczelni – tytuł „Dorpatczyka" był ceniony w Europie, było również wielu innych sławnych ludzi, także cudzoziemców. M.in. noblista (chemia), Wilhelm Ostwald (1853-1932) i pionier neurochirurgii Ernst von Bergmann (1836-1907).

Dal, Sruve, Pirogow...

Jak również najwybitniejszy rosyjski leksykograf, autor znakomitego, 4-tomowego (którym od czasu do czasu posługuję się nadal) słownika języka rosyjskiego, Władimir Dal (1801-1872) oraz wielu innych. Dorpat był ważnym ośrodkiem naukowym i kulturalnym – pozostaje nim nadal Tartu. W tutejszym obserwatorium – Tähetorn – pracował np. astronom Friedrich Georg Wilhelm von Struve (1793-1864), który zmierzył łuk południka przechodzącego przez kraje bałtyckie, wpisanego w naszych czasach na Listę Dziedzictwa UNESCO jako Południk Struvego. Działał wybitny rosyjski chirurg Nikołaj Pirogow (1810-1881) i wielu innych uczonych oraz działaczy kultury.

{gallery}24003{/gallery}
Tartu, współcześnie drugie pod względem liczby mieszkańców (nieco ponad 100 tys.) miasto Estonii, uważane jest za jej stolicę intelektualną i kulturalną. I nazywane Atenami Emajögi od nazwy przepływającej przez nie rzeki, niemieckiej Embach, łączącej dwa największe jeziora Estonii: Pejpus i Vörtsjärv. Ma ono wyjątkowo długą oraz bardzo dramatyczną historię. W V w. n.e. Estowie wznieśli w tym miejscu twierdzę, a obok niej osadę Tarbat. To od niej pochodzi nadana miastu później przez niemieckich krzyżowców nazwa Dorpat.

Gród Jarosława Mądrego

Z wykopalisk archeologicznych wynika, że w VII w. zbudowano drewniane fortyfikacje na wschodnim zboczu wzgórza Toomemägi, od strony rzeki. Historyczne dzieje miasta związane są jednak z kijowskim księciem Jarosławem I Mądrym, który podczas swoich podbojów dotarł znad Dniepru aż tutaj i w 1030 roku – w nim pojawiła się pierwsza o nim wzmianka – założył, na tym samym wzgórzu Katedralnym, swój gród Juriew, od własnego imienia chrzestnego. Spaliło go w 1061 r. jedno z miejscowych plemion. Odbudowany, został ponownie spalony w 1138 r. i znowu odbudowany, stając się jedną z największych osad ruskich w tej części Europy.
Później pojawił się tu zakon Kawalerów Mieczowych, którzy – szczegóły pomijam – ostatecznie opanowali Juriew w 1224 r. I już jako Dorpat miasto stało się ważnym ośrodkiem handlowym oraz siedzibą biskupstwa. Pod koniec XIII w. dołączyło ono do Związku Hanzeatyckiego stając się, aż do końca XIX w., ważnym ośrodkiem kultury niemieckiej oraz handlowym i gospodarczym na szlaku z Lubeki do Nowogrodu Wielkiego. Podczas wojen inflanckich najpierw miasto poddało się Iwanowi Groźnemu, następnie zostało częścią Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Biało-czerwona flaga

A później Rzeczypospolitej, jako stolica województwa dorpackiego. Stefan Batory nadał miastu flagę obowiązującą nadal. Tak jak polska biało-czerwoną, ale zamiast Orła Białego na czerwonej tarczy, z miejskim herbem: średniowieczną bramą i skrzyżowanymi nad nią kluczem i mieczem. Później na kilkadziesiąt lat Dorpat stał się siedzibą szwedzkiego gubernatora Inflant, zaś od początku XVIII w. był we władaniu Rosji. Znacznie jednak zniszczony i spalony w trakcie zdobywania go. Car Piotr I, aby umocnić „rosyjskość" miasta, polecił deportować z niego wszystkich nierosyjskich mieszkańców.
Mieli oni sporo szczęścia, gdyż mogli wrócić z zesłania już po 6 latach. Dorpat trawiły jednak liczne, niszczące go pożary w latach 1708, 1763 i 1775 oraz epidemie. Stara, średniowieczna drewniana zabudowa przestała istnieć. Liczba mieszkańców spadła w roku 1721 do niespełna stu! Odrodzenie nastąpiło za czasów carycy Katarzyny II. Po ostatnim pożarze miasto odbudowano w stylu późnego baroku i klasycyzmu. Władczyni poleciła też zbudować kamienny most przez rzekę, skracający drogę z Królewca do Sankt Petersburga. Car Aleksander I ponownie otworzył w 1802 r. tutejszy uniwersytet.

Dwa okresy niepodległości

Po I wojnie światowej oraz wojnie estońsko-bolszewickiej, 2.2.1920 r. Tartu otrzymało obecną, estońską nazwę. Wcześniej, gdyż 24 lutego 1918 roku w ówczesnym jeszcze Dorpacie proklamowano niepodległość Estonii, na którą jego mieszkańcom przyszło jednak poczekać, ze względu na okupację niemiecką i wspomnianą wojnę z sowiecką Rosją, niemal dwa lata. Pierwsza niepodległość kraju skończyła się po wejściu w życie Paktu Mołotow – Ribbentrop. W latach II wojny światowej Tartu zostało bardzo zniszczone. Po niej zaś zamknięte dla obcokrajowców ze względu na powstałą w nim wojskową bazę lotniczą.
Miasto normalnie rozwija się dopiero od czasu ponownego odzyskania przez Estonię niepodległości w 1991 r. Zbudowano w nim kilka dużych, nowoczesnych i ciekawych architektonicznie wysokich biurowców ze stali i szkła, a także apartamentowców mieszkalnych. Dzięki m.in. funduszom unijnym odnowiono wiele zabytkowych budynków. Świetnie prezentuje się klasycystyczny, główny budynek sławnego uniwersytetu. Niemal wszystko, co jest tu ciekawe i warte zobaczenia, znajduje się na prawym, zachodnim brzegu rzeki Emajögi. Niestety, trafiamy na fatalną pogodę.

Toomemägi – Wzgórze Katedralne

Mżawka utrudnia zarówno zwiedzanie, jak i zwłaszcza fotografowanie.W najwyższym punkcie miasta, na Wzgórzu Katedralnym stoją ruiny potężnej niegdyś, ceglanej, gotyckiej katedry - Toomkirk. Budowano ją od XIII w., ale ucierpiała zarówno podczas Reformacji, jak i wojen o Inflanty. W okresie przynależności Dorpatu do Polski kazania w niej wygłaszał ks. Piotr Skarga. Świątynia spłonęła jednak w 1624 r. i już nie została odbudowana. Jej wysokie i potężne ruiny nadal budzą zainteresowanie, są jednym z głównych punktów zwiedzania miasta. W jej części mieści się biblioteka.
W pobliżu, poza budynkami wzniesionymi na początku XIX przez architekta J.W. Krausego – autora również neoklasycystycznego gmachu uniwersytetu, znajduje się duży park w stylu angielskim. Stoi w nim kilka pomników postawionych ważnym absolwentom Uniwersytetu Dorpackiego, m.in. poety Kristjana Jaaka Petersona, z fragmentem jego poezji. W parku tym jest również usypany pagórek nazywany Wzgórzem Pocałunków.

Ratusz z dzwonnicą

Chętnie odwiedzany przez studentów – uczy się ich tu prawie 20 tysięcy, z czego kilkanaście tys. na uniwersytecie, oraz turystów. Główna część miasta położona jest niżej, na wschód i północny wschód od Wzgórza Katedralnego, między nim i rzeką. Zejście jest dosyć strome. Można jednak skorzystać z zabytkowego, z 1838 roku Mostu Aniołów (Ingli sild). Niedaleko jest również inny, zwany Diabelskim (Kuradisild) zbudowany w 1913 r. dla upamiętnienia 300-lecia carskiej dynastii Romanowów. Schodząc w dół trafiam na centralny plac – Ratuszowy (Raekoja plats).
Opada on łagodnie w kierunku rzeki i nadrzecznego bulwaru, w jego górnej części stoi gmach ratusza. Zbudowano go, jest to już jego trzecia wersja, w roku 1789 r. na miejscu spalonego poprzednika, w stylu architektury holenderskiej. Ma dwa piętra oraz niewielką dzwonnicę z 18. dzwonami. Przed głównym wejściem do ratusza stoi fontanna z rzeźbą „Pocałunek studentów" pod parasolem – w sam raz na warunki, w których ją oglądam. Wykonał ją w 1998 roku Mati Karmin. Dwie boczne pierzeje – północna i południowa placu zabudowane są kamienicami w stylu klasycystycznym. Od wschodu jest on otwarty na rzekę.

Uniwersytet, świątynie, muzea

Nieco ponad 200 m na północ od Ratusza stoi wspomniany już główny gmach Uniwersytetu, zbudowany w latach 1805-1809, z kolumnadą, uważany za jeden z najpiękniejszych przykładów architektury klasycystycznej w Estonii. Cała tutejsza Starówka, o ile można tak nazwać centrum zbudowane głównie w XIX-XX wieku, jest niewielka. Trochę ponad 100 m na północ od bocznego skrzydła uniwersytetu stoi gotycki kościół św. Jana (Jaani kirik) z XIV w., zniszczony w 1944 r. i odbudowany. Słynie on z ponad 2000 zachowanych glinianych figurek przedstawiających mieszkańców miasta.
Kilkadziesiąt metrów na wschód od niego wznosi się inna świątynia, prawosławna cerkiew Wniebowstąpienia (Uspienska) z 1783 roku, wcześniej kościół dominikanów. Jest w Tartu również neogotycki, ceglany kościół katolicki p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP z wysokim stropem i pięknym ołtarzem. Jeżeli dodać do tych zabytków architektury kilka muzeów: Estońskie Muzeum Narodowe, Uniwersyteckie Muzeum Historyczne, Mieszczaństwa XIX w., Zabawek, Piwowarstwa i Muzeum Sztuki przy nadrzecznym bulwarze oraz, już na wschodnim brzegu, Muzeum Miejskie, to chyba będą już wszystkie tutejsze atrakcje turystyczne. Mnie się jednak podobała również nowoczesna architektura.

Autor uczestniczył w wyjeździe na Litwę, Łotwę i do Estonii zorganizowanym dla Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter" przez warszawskie biuro turystyczne „Bezkresy".

a