środa, maj 01, 2024
Follow Us
środa, 02 marzec 2011 09:54

Budapeszt w kieszonkowym formacie Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Budapeszt w kieszonkowym formacie mat. prom.

Dziesiątki tysięcy polskich turystów odwiedzają co roku Węgry. W 2010 roku skorzystali oni z ponad 383 tys. noclegów tzw. rejestrowanych, a więc w hotelach, motelach, domach wypoczynkowych itp., nie licząc kwater prywatnych. 40% z nich przebywa w Budapeszcie.

To dla nich przeznaczony jest nowy przewodnik wydawnictwa Hachette {jumi [*4]}Polska wydany w popularnej serii Przewodniki Wiedzy i Życia TOP 10. W wygodnym, kieszonkowym formacie, z planem zarówno Wielkiego Budapesztu jak i jego centrum oraz metra i HÉV – kolejek podmiejskich, na wewnętrznych stronach okładek. Zawierający „w pigułce" najważniejsze informacje, z ilustracjami, na temat tego, co w mieście tym trzeba zobaczyć, gdzie ciekawie spędzić czas, dokąd wybrać się w okolice itp.

W pierwszej części tego przewodnika znajdują się informacje o tym co, zdaniem autorów, należy poznać przede wszystkim, lub na co zwrócić szczególna uwagę. A więc: Parlament, Bazylika św. Stefana, Ulica Váci, Hotel i łaźnie Gellérta, Węgierska Galeria Narodowa, Kościół Macieja, Opera, Węgierskie Muzeum Narodowe, Park Pomników Socjalizmu. Ponadto jest rys historyczny miasta, informacje o łaźniach i basenach, muzeach galeriach, miejscach kultu różnych religii.

A także widokach na miasto z Dunaju, atrakcjach dla dzieci, festiwalach i imprezach, sklepach i bazarach, gastronomii – z lokalami nocnymi oraz wycieczkach poza Budapeszt. Rozdział 2 zawiera propozycje zwiedzania 6 głównych miasta regionów miasta, z propozycjami w ramkach jak zaplanować dzień pragnąc poznać np. Wzgórze Zamkowe i północną Budę, Górę Gellerta i Tabán czy okolice Parlamentu. Ostatni – 3-ci rozdział, wskazówki i informacje praktyczne dla turystów na temat planowania podróży, przyjazdu i poruszania się po Budapeszcie, zakupów, jedzenia i picia, banków, łączności, bezpieczeństwa i zdrowia, polecanych hoteli itp. Na końcu z indeksem umożliwiającym szybkie odszukanie tego, co jest najważniejsze.

Jest to więc prawdziwa kopalnia podstawowych informacji o turystycznie ciekawych miejscach węgierskiej stolicy. Chociaż wybór tylko po 10 obiektów, miejsc, nazwisk itp. i uznanie ich za najważniejsze jest, w przypadku takiego miasta jak Budapeszt bardzo trudny, budzący wątpliwości i spory. Generalnie mogę stwierdzić, znając Budapeszt nieźle i to już od ponad pół wieku, że autorom się to udało. Nie do końca jednak. Bo nie mogę zgodzić się z pominięciem wśród „10 naj..." Wzgórza Gellerta, z którego – i w dzień i w nocy – roztacza się wspaniały widok na Dunaj i miasto.

To trochę tak, jak gdyby pominąć widok Paryża z Wieży Eiffla, Florencji z Piazzale Michelangelo na wysokim brzegu rzeki Arno, czy Pragi z Hradu. Jeżeli więc trzeba coś pominąć aby zmieścić się w „10", to raczej ( bo z pozostałej „9" nie jestem w stanie niczego skreślić ), Park Pomników Socrealizmu który dla Polaków – może w odróżnieniu od turystów z Zachodu, aż tak bardzo atrakcyjny nie jest. Kwestia druga budząca mój największy sprzeciw, to lista 10 najsławniejszych Węgrów. Sporządzenie jej, to prawdziwa „kwadratura koła".

Nie mogę jednak zgodzić się, aby zabrakło na niej np. pierwszego króla Węgier św. Istvana ( Stefana ), Macieja Korwina, czy – z dziedziny kultury i sztuki – najwybitniejszego węgierskiego artysty malarza Mihály'a Munkácsy' ego, mistrzów węgierskiej operetki Ferenca Lehara i Imre Kálmana, czy muzyki symfonicznej Beli Bartoka. Nawet, gdy trzeba by skreślić z niej, uwzględnionych przez autorów, malarza okresu secesji Jánosa Vaszary'ego, reżysera Istvana Szabó, dziennikarza i wynalazcy długopisu Lászla Biró, czy architekta – autora gmachu opery Miklosa Ybla. Oczywiście jest to kwestia dyskusyjna, bo wybór jest naprawdę trudny.

To samo dotyczy pominięcia wśród polecanych, najpopularniejszych węgierskich potraw słynnych naleśników z czekoladą i orzechami. Mimo ograniczonego miejsca, niesłusznie też, moim zdaniem, pominięto w polskim wydaniu tego przewodnika informację o tablicach poświęconych 2 polskim uczestnikom Wiosny Ludów 1848 roku na gmachu Muzeum Rolnictwa, pomnik gen. Józefa Bema, czy pomnik Stefana Batorego. W propozycji wycieczek do najciekawszych miejscowości w okolicach Budapesztu brakuje informacji, że Szentendre, Wyszehrad i Ostrzyhom – bo taka jest poprawna polska nazwa Esztergomu, znajdują się w Zakolu Dunaju i najwygodniej jest zwiedzać je jedne po drugim. Podobnie jak zabrakło wzmianki, że Zamek Vajdahunyad w stołecznej dzielnicy Városliget, w jego podstawowej części stanowi replikę zamku Janosa Hunyady'ego w Siedmiogrodzie, obecnie w Rumunii.

Znalazłem również ewidentne błędy. Król św. Władysław ( str. 10 – jeden z posągów w Sali Kopułowej Parlamentu ) walczył nie z Piczyngami, lecz z Pieczyngami. Równocześnie są w liczne bardzo przydatne informacje praktyczne, m.in. że obywatele państw Unii Europejskiej w wieku powyżej 65 lat korzystają z komunikacji miejskiej w Budapeszcie bezpłatnie. Jest to więc przewodnik, który mogę polecić Czytelnikom.

Przede wszystkim tym, którzy do stolicy naszych „bratanków" wybierają się na krótko i chcą zobaczyć jak najwięcej miejsc i obiektów najciekawszych. Bo ci, którzy zamierzają poznawać ją bardziej dokładnie, powinni sięgnąć do przewodników bardziej szczegółowych. Chociażby – żeby nie wskazywać konkurencyjnych oficyn - do „Budapesztu" wybitnych polskich znawców tego miasta Barbary i Tadeusza Olszańskich, wydanego w serii „Przewodniki Wiedzy i Życia".

BUDAPESZT. TOP 10. Przewodnik Wiedzy i Życia. Wydawnictwo Hachette Polska, Warszawa 2011, str. 128. Autor: Craig Turp. Przekład: Gabriela Jarzębowska.{jumi [*6]}

Dodatkowe informacje

  • Wydawca: Hachette Polska
  • Język: polski
  • Gatunek: przewodnik
  • ISBN: 9788375757316
  • Recenzent: Cezary Rudziński
  • Data recenzji: 2011_03_02
  • Ocena recenzji: 4

a