środa, maj 01, 2024
Follow Us
środa, 14 grudzień 2016 08:22

Opatów: Między Bramą Warszawską i ratuszem (2) Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Opatów: Między Bramą Warszawską i ratuszem (2) Fot. Cezary Rudziński

Wjeżdżających do Opatowa od północy wita Brama Warszawska zbudowana z kamienia na planie kwadratu w latach 1520-1530, z fundacji ówczesnego właściciela miasta, kanclerza wielkiego koronnego Krzysztofa Szydłowieckiego.


Skarby kolegiaty

Dobudowano do niej zakrystie, kruchty, kapitularz, skarbiec i kostnicę. Do naszych czasów zachowały się dwa portale romańskie, z których jeden z wstawionym ostrołukowym portalem gotyckim. Ponadto portal gotycko–renesansowy, ostrołukowy do kruchty północnej i renesansowy z kapitularza do wieży południowej. A także dwa portale barokowe do zakrystii. Kolegiata do swoich najcenniejszych zabytkowi zalicza również romańską kropielnicę przy wejściu do nawy głównej oraz gotycką polichromię „Ukrzyżowanie” z około 1470-80 r.
Jak również gotycki krucyfiks z początku XV w., a w ołtarzu bocznym renesansowy obraz „Matka Boża z Dzieciątkiem” z XVI w., namalowany prawdopodobnie przez Timoteo z Urbino. Ponadto barokową polichromię oraz też w tym stylu ławki w nawie głównej, stalle kanonickie w prezbiterium i chór muzyczny.

Cenny jest ołtarz główny i sześć bocznych oraz konfesjonał w stylu regencji. I, oczywiście, kaplica grobowa Szydłowieckich z trzykondygnacyjnym nagrobkiem Krzysztofa zmarłego w 1532 r. Znajduje się w niej renesansowa płaskorzeźba „Lament opatowski” z roku 1541.

Zasługi Krzysztofa Szydłowieckiego

Przedstawia scenę opłakiwania kanclerza przez 41 postaci, wśród nich króla Zygmunta I Starego, dostojników państwowych, dworzan, muzyków i członków rodziny. Oczywiście wartych zobaczenia oraz uwagi dzieł sztuki, rzemiosła artystycznego oraz detali w kolegiacie jest o wiele więcej. Bogatą przeszłość ma również miasto, w którym jest ona najważniejszym zabytkiem. Od XV wieku aż do utraty przez Polskę niepodległości Opatów był miejscem sejmików województwa sandomierskiego. W XV w. odbywały się w nim sądy ziemskie dla okolicznej szlachty,
Miasto zostało niemal całkowicie zniszczone podczas najazdu Tatarów w 1502 r. Po nim, jak już wspomniałem, kupił je oraz otaczające dobra Krzysztof Szydłowiecki. Ufortyfikował i doprowadził do rozwoju. Po jego śmierci kolejnymi właścicielami Opatowa byli Tarnowscy, Ostrogscy, Lubomirscy, Potoccy i Karscy. Aż do 1864 r. miasto było własnością prywatną. Podczas Powstania Styczniowego 1863 r. stoczono pod nim bitwę między oddziałami II korpusu gen. Józefa Hauke-Bosaka z Rosjanami. Opatów kilkakrotnie przechodził wówczas z rąk do rąk.

Klasztor bernardynów i opatowskie podziemia

Piękne karty jego mieszkańcy zapisali w czasie II wojny światowej w działalności podziemnej. Najsłynniejsze było zdobycie w nocy z 12 na 13 marca 1943 r. przez oddział „Jędrusiów” i miejscowych AK-owców więzienia i odbicie 82 więźniów. Po wojnie w mieście rozwinął się przemysł przetwórczo-rolny i włókienniczy. Obecnie jest to spokojne miasteczko, ale jak już wspomniałem, bardzo zadbane. Wokół rynku – placu Obrońców Pokoju z zielenią stoją odnowione kamienice. Na jego przeciwległym, licząc od kolegiaty, krańcu jest odbudowany, gdyż oryginalny zniszczony został podczas II wojny światowej, XVI-wieczny Dom z Podcieniami, obecnie Ratusz.
Poza już wymienionymi, są w Opatowie również inne zabytki i ciekawe miejsca. Przede wszystkim barokowy klasztor bernardynów z XIV-XV w. wybudowany na miejscu osady Żmigród. Wsławił się on bohaterską obroną podczas tatarskiego najazdu w 1502 roku, szczyci rokokowym ołtarzem głównym, iluzjonistycznymi bocznymi oraz malowidłami ściennymi. Dużą atrakcję turystyczną stanowią opatowskie podziemia – trasa prowadząca przez dawne piwnice kupieckie wydrążone w lessowym gruncie pod rynkiem. Warto więc nie tylko zatrzymać się w Opatowie przejeżdżając przez to miasto, ale także wybrać się do niego specjalnie.

a