sobota, maj 11, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/23738.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/23738
czwartek, 28 kwiecień 2016 00:00

Goście Globtrotera: Sieć restauracji Sfinks Polska Wyróżniony

Napisane przez Cezary Rudziński
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Goście Globtrotera: Sieć restauracji Sfinks Polska Fot.: Cezary Rudziński

Turystyka to nie tylko zwiedzanie i poznawanie różnych zabytków, miast i regionów w kraju i na świecie, czy wypoczynek w więcej lub mniej atrakcyjnych miejscach. Turysta musi bowiem także przemieszczać się oraz gdzieś jeść i spać. Dlatego w tym cyklu spotkań Stowarzyszenia Dziennikarzy – Podróżników „Globtroter" gośćmi bywają również przedstawiciele branż i firm zapewniających turystom to, co jest im niezbędne do życia w podróży. W majowym była to spółka akcyjna Sfinks Polska, jedna z największych w naszym kraju, wśród prowadzących działalność gastronomiczną.


Przedstawiła ją wiceprezes, Dorota Cacek, a towarzyszyli jej: szef kuchni wszystkich szefów Klaudiusz Wachowiak i szef pracowników Paweł Frączyk. – Zajmujemy się organizacją i zarządzaniem trzema sieciami blisko 120 restauracji w całym kraju – rozpoczęła prezentację pani wiceprezes. I dalej informowała: największą, działają w niej 102 restauracje, jest sieć „Sphinx". Druga, to „Chłopskie Jadło" z 10 restauracjami, zaś trzecia „WOOK" z 5 lokalami. Restauracje „Sphinx" zlokalizowane są głównie w dużych oraz średniej wielkości miastach kraju.
Największa, o powierzchni blisko tysiąca m², znajduje się na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu. Mieści się w części Sali Cesarskiej przygotowanej na przyjazd Wilhelma II, jest w niej zabytkowy strop z malowidłami odkrytymi podczas ostatnich prac remontowych. Restauracje tej sieci oferują głównie dania kuchni orientalnej i międzynarodowej. Ich specjalnością jest shoarma, serwują także dania z różnych rodzajów mięs – w tym w dużym wyborze steki, z ryb i potrawy wegetariańskie. W menu są również pizze, makarony, sałatki, przekąski i desery.
Podstawowym założeniem tej sieci jest profesjonalna obsługa konsumentów oraz zapewnienie im przyjaznej atmosfery i poczucia wygody. Co spotyka się z uznaniem, gdyż jest to marka szczególnie popularna wśród klientów, z 85% jej rozpoznawalnością. Często nagradzaną w rankingach i konkursach konsumenckich. M.in. w 2009 r. „Sphinx" uznany został za najmocniejszą polską markę w kategorii handel i usługi w latach 2004-2009 w rankingu przygotowanym przez dziennik „Rzeczpospolita". Jednocześnie uznany został za markę o największej sile w tej kategorii, a pod względem mocy marki znalazł się na drugiej pozycji.
W 2015 r. „Sphinx" po raz kolejny okazał się najsilniejszą polską marką gastronomiczną. Od lat sieć ta doceniana jest również za profesjonalny serwis. Trzykrotnie, w latach 2009-2011, uhonorowana została Godłem Jakości Obsługi. Zaś w 2013 r. „Sphinx" uznany został za najlepsza warszawską restaurację w ramach projektu Warsaw Watch. Sieć otrzymała też Laur Klienta TOP Marka 2013 oraz dwukrotnie, w 2013 i 2015, tytuł Superbrands Created in Poland.
Sieć restauracji serwujących dania tradycyjnej kuchni polskiej „Chłopskie Jadło" kupiona została przez spółkę Sfinks Polska w 2006 r. Znajdują się one w centrach miast, mają wystrój wzorowany na chłopskich chatach, serwują tradycyjne dania ze świeżych składników. Ale w lżejszym wydaniu polskiej kuchni, m.in. soczyste mięsa, zupy, przystawki czy pierogi. Najwięcej tych restauracji działa w Krakowie i jego okolicach oraz w Warszawie, ale również w innych miastach. W swojej ofercie ma ona także obsługę cateringową imprez firmowych i plenerowych. W 2015 r. sieć ta otrzymała prestiżowy tytuł Superbrands Created in Poland.

{gallery}23738{/gallery}
Najmniejsza sieć – „WOOK", kupiona w 2008 r. działa też w centrach największych miast kraju i specjalizuje się w daniach kuchni azjatyckiej, ale ma w menu również europejskie. Restauracje te nawiązują kolorystyką i i wyposażeniem do kultury Dalekiego Wschodu. W sumie spółka Sfinks Polska zarządza blisko 120 restauracjami. W 2015 r. osiągnęła przychody ponad 182 mln zł, i 8 mln zł zysku netto. W br. planowane jest otwarcie 16 nowych restauracji sieci Spfinx, z których już 4 – w Gorzowie Wlkp., Gnieźnie, Katowicach i Wrocławiu już działają, a w przygotowaniu jest kolejna, w prestiżowym punkcie Sopotu.
Strategia rozwoju spółki do 2020 r. zakłada powiększenie liczby restauracji do 200 oraz wzrost przychodów do 367,6 mln zł, zaś zysku netto do 24,9 mln zł. Nowe założenia rozwoju sieci restauracji za strategiczny cel inwestycji w przypadku sieci „Sphinx" uznają opieranie się na sprawdzonym modelu. W nowych lokalach powstają strefy zabaw dla dzieci, gdyż mają one być restauracjami rodzinnymi. Liczba placówek „Chłopskie Jadło" ma zostać do 2020 roku podwojona, utrzymana też ich efektywność na poziomie minimum 35%. Podobnie podwojenie wielkości sieci restauracji „WOOK" w oparciu o środki własne spółki zależnej Shanghai Express.
Ostatnio zmienione zostało hasło restauracji „Sphinx" na „Mamy ten smak!". Wprowadzono w nich również nowości w menu głównym. Nawiązują one do orientalnego charakteru tych restauracji. Jest to zestaw 9 orientalnych przekąsek Mezze m.in. z koftą libańską, falafelem, sałatką tabbouleh i humusem jamil, dostępnych również w wersji wegetariańskiej. Nowością są również dwa nowe smaki. Oryginalnej shoarmy w wersji na humusie, przyprawionej mieszanką 16 przypraw i ziół będących sekretem sieci, a także kofty libańskiej z mieszanką 7 tamtejszych przypraw.
Wzbogacona została oferta steków o tomahawk XXL– stek z antrykotu z kością, stek argentyński z angusa oraz z polędwicy Chateaubriand. Rozszerzono także przystawki, sałaty i dodatki. O tajemnicach przyrządzania steków w zależności od rodzaju wołowiny, jej transportu do Europy z Ameryki, zwłaszcza południowej i Australii, mówił szef szefów kuchni, Klaudiusz Wachowiak. W restauracjach „Sphinx" podawane są również steki z wołowiny polskiej. Z jej 600-gramowego surowego kawałka na talerz konsumenta trafia po upieczeniu 180-gramowa porcja.
Najdroższą jest najlepsza wołowina japońska z okolic miasta Kobe, określana jako „wołowy Cognac". Jej kilogram kosztuje... 250-300 euro! Spółka Sfinx Polska wydaje, w 40-tysięcznym nakładzie, bezpłatny magazyn dla gości restauracji „Aperitif", z informacjami o różnych potrawach, także najdziwniejszych na świecie. O ich przyrządzaniu i ciekawostkach. Ale także z reportażami ze świata, różnymi informacjami np. na temat filmów, naukowców i wynalazców itp. Uczestnicy spotkania mogli zapoznać się również z bogato ilustrowanym Menu sieci restauracji „Sphinx". Zaś po serii pytań i odpowiedzi, skosztować także niektóre potrawy przygotowane przez gości na degustację.

a