niedziela, kwiecień 28, 2024
Follow Us
środa, 15 sierpień 2012 06:38

Publicysta „ukarany” przez szefa Wyborczej Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Publicysta „ukarany” przez szefa Wyborczej wikipedia.pl

Adam Michnik pozwał Rafała Ziemkiewicza do sądu za stwierdzenie, że zwykł terroryzować przeciwników pozwami sądowymi.

Jak przypominaja wirtualnemedia.pl publicysta „Rzeczpospolitej” przegrał już podobny proces z szefem „Gazety Wyborczej”. Natomiast obecną sytuację porównuje do skeczu z Monty Pythona. - Ten pozew uczepiony jest słowa „terroryzować”, ale generalnie konstrukcja myślowa jest taka, żeby mnie skazać „za całokształt”" na czele z „kretyńską” książką „Michnikowszczyzna” - mówi w wywiadzie w „Super Expressie” Rafał Ziemkiewicz o procesie wytoczonym mu przez Michnika. Zdaniem publicysty „Rzeczpospolitej” i „Gazety Polskiej” pozew to „prawdziwe kuriozum”, a pytani przez niego prawnicy przyznają, że czegoś takiego jeszcze nie widzieli. - To kilkanaście stron inwektyw pod adresem moim i moich czytelników, w rodzaju: „Ziemkiewicz mądrzy się”, „bredzi”, pisze „kretynizmy”, „podłe nikczemne kłamstwa”, jest „pseudopublicystą”, „leczącym swoje kompleksy wobec Michnika i innych osób”, piszący dla „czytelników z rynsztoka”. Pada nawet taka obelga, że jestem „rzekomo wykształcony” - opisuje Ziemkiewicz. Zapowiada, że jeśli nie jest to sprzeczne z prawem, zamierza ten pozew opublikować. - Ludzkość na to zasługuje, tym bardziej że charakterystyczny styl i argumentacja pozwalają domniemywać, że jego faktycznym autorem jest sam Michnik, a nie jego prawnik - uzasadnia publicysta.

„Zajmuję się michnikowym psuciem prawa i nie zamierzam przestać o nim pisać, choćby mi prawnicy „Agory” przysyłali nie tylko jeszcze dziesięć pism z procesowymi pogróżkami, ale i zdechłą rybę w gazecie (na jedno to zresztą wychodzi)” - deklarował Ziemkiewicz w marcu br. na łamach „Rzeczpospolitej”.

{jumi [*9]}

a