{jumi [*4]}12 lipca rano płacono za tę walutę nawet 3,51 zł. W ten sposób pękła kolejna granica kursu franka, kosztującego jeszcze w maju ok. 3,1 zł. Niektóre media wieszczą, iż być może doczekamy kursu 5 zł/CHF. Jak przypomina Home Broker obecne notowania tej waluty stanowią jej absolutny rekord. Frank „wiosną minionego roku kosztował 2,6 zł, a w wakacje 2008 r. był poniżej 2 zł. Ruch w górę napędza wzrost niechęci do ryzyka na globalnych rynkach finansowych, związany z eskalacją kryzysu finansów publicznych w strefie euro. To z kolei zniechęca do wspólnej waluty, a jednocześnie powoduje odwrót od aktywów z rynków wschodzących, czyli między innymi złotego. Nasza waluta „cierpi” zatem podwójnie”. Ponadto, pisze HB, kolejna zniżka akcji i obligacji we Włoszech spowodowała falę wyprzedaży ryzykownych aktywów. Tracą akcje, surowce oraz waluty i obligacje z rynków wschodzących. W dodatku warszawski parkiet spada do najniższego poziomu od połowy marca, kurs koszyka walut złożonego po połowie z euro i dolara w relacji do złotego sięga najwyższego poziomu również od połowy marca.
HB komentuje: „w tym tygodniu mamy na rynkach finansowych przede wszystkim grę emocji, ale spoglądając na sytuację z pewnej perspektywy widać racjonalność zachowań inwestorów. Mają świadomość, jak groźne jest rozprzestrzenianie się kryzysu finansów publicznych na inne kraje strefy euro. Chodzi nie tylko o konsekwencje związane z koniecznością ratowania kolejnych krajów, ale o negatywne konsekwencje eskalacji kryzysu na gospodarkę strefy euro, a w konsekwencji na globalną koniunkturę”.
{jumi [*9]}