Według varsavianisty, Jarosława Zielińskiego może to być część łupów, które w XVII wieku Szwedzi wywozili z Warszawy. Dzieła sztuki znajdujące się w Warszawie Szwedzi spławiali do Gdańska. Zdarzało się, że łodzie były przeładowane i tonęły. Ukradzione skarby leżą dziś na dnie Wisły.
To właśnie było inspiracją dla dr Huberta Kowalskiego z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Stwierdził on, że warto zajrzeć na dno Wisły i dowiedzieć się, co się tam znajduje. Ten pomysł zaowocował wyłowieniem w 2011 roku około 5 ton XVII-wiecznych skarbów. Część z nich polscy naukowcy znaleźli niedaleko miejsca, w którym rzeka odsłoniła tegoroczny skarb.
Jarosław Zieliński podejrzewa, że odnalezione skarby nie są fragmentami mostu. Tylko most Poniatowskiego posiadał rzeźbione zdobienia, ale jest on zbyt daleko od miejsca znalezienia tajemniczych fragmentów. Zieliński przypuszcza natomiast, że mogą to być elementy cmentarza.
Odnalezione nad brzegiem Wisły fragmenty są doskonale zachowane. Wyglądają, jakby przeleżały w wodzie kilkadziesiąt, a nie setki lat. Możliwe jednak, że skarby ukryte były pod warstwą mułu, dzięki czemu mogły zostać zachowane przez dłuższy czas. Jeśli dopiero niedawno odkryła je woda, to nie zdążyła ich tak bardzo uszkodzić.
Do tezy o tym, że są to skraby architektoniczne zrabowane przez Szwedów przychyla się również Anna Zdanowska z centrum Edukacji Muzeum Historycznego Miasta Stołecznego Warszawy.
Teraz należałoby się zająć odszukanymi fragmentami. Varsavianista Ryszard Mączewski z fundacji Warszawa1939.pl uważa, że służby konserwatorskie powinny się tym znaleziskiem zająć. Niezależnie od tego, czy są to skarby z XVII wieku czy np. elementy gruzów Warszawy z 1945 roku, należy je ochronić przed korozją.
Aby jednak sprawą zajął się Stołeczny Konserwator Zabytków, musi on otrzymać zgłoszenie dotyczące tego znaleziska.
Na razie skarbami zainteresowali się archeolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego. Postanowili oni zbadać tajemnicze fragmenty. Okazało się jednak, że tego rodzaju badania i poszukiwania skarbów mogą być niebezpieczne. Nieopodal miejsca badań pomiędzy mostem Gdańskim a mostem Grota-Roweckiego znaleziono niewybuch.
Na miejscu szybko pojawiła się policja. Zabezpieczono teren, po czym saperzy z Kazunia wywieźli niewypał na poligon. Niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
{jumi [*8]}
