wtorek, kwiecień 30, 2024
Follow Us
poniedziałek, 16 maj 2011 01:55

Noc Muzeów na medal! Wyróżniony

Napisane przez elo, mat. pras.
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Noc Muzeów na medal! Fot. mat. prom.
Takich tłumów na ulicach i w różnych placówkach w Noc Muzeów Warszawa dawno nie widziała. Przebogaty i bardzo ciekawy program przygotowany przez organizatorów oraz ciepły majowy wieczór spowodowały prawdziwy frekwencyjny rekord.

Oblężenie przeżyła ul. Freta. A to z dwóch powodów - bardzo wielu chętnych, {jumi [*4]}którzy chcieli odwiedzić Muzeum Marii Skłodowskiej –Curie oraz pokazu niezwykle widowiskowego video mappingu, jaki został zaprezentowany na frontonie kamienicy, w której urodziła się noblistka. Świetlne kompozycje przedstawiające uczoną, symbole i reakcje chemiczne, barwne przenikania i laserowe linie przy ostrej, doskonale dobranej muzyce sprawiły, że każdy, prawie 10 minutowy, pokaz nagradzany było oklaskami. To barwne widowisko zostało przygotowane na zlecenie Miasta st. Warszawy, które przypomniało jednocześnie o patronce tegorocznej Nocy Muzeów – Marii Skłodowskiej -Curie.
W środku muzeum też niespodzianka. Można było obejrzeć rekonstrukcje paryskiego, nader skromnego, laboratorium Skłodowskiej a także wystawę niezwykle pomysłowych, często potraktowanych z humorem, plakatów nagrodzonych w konkursie „Skłodowska –Curie była kobietą".
Długa kolejka zwiedzający ustawiła się pod Ratuszem. Można było zwiedzić gabinety Prezydent Warszawy i Wojewody Mazowieckiego. Jakież było zaskoczenie jednej z grup, gdy po godzinie 21 do ratusza przybyła sama Hanna Gronkiewicz-Waltz i oprowadziła po swoim gabinecie. Mile zdziwieni warszawiacy przywitali ją oklaskami. W pewnym momencie do Prezydent Warszawy podszedł 6-letni chłopczyk i wręczył jej 3- centymetrową replikę zabytkowej armaty.
Furorę robiły „ogórki" kursujące na liniach muzealnych. A zwłaszcza ten w wersji kabrio. W tę jedyną w roku noc można było zwiedzić ... Grób Nieznanego Żołnierza. To była jedyna okazja, aby mimo stojącej warty, wejść do środka budowli i z bliska pochylić się nad pamiątkowymi tablicami.
O powstaniu Grobu i o Pałacu Saskim w budynku Dowództwa Garnizonu Warszawskiego przy pl. Piłsudskiego opowiadali żołnierze. A zwiedzający mogli jeszcze obejrzeć ciekawą wystawę i poprzymierzać czapki wojskowe różnych formacji ze świata.
Na Rynku Starego Miasta – oczywiście moc atrakcji. Przeciskając się w tłumie jaki przemieszczał się staromiejskimi uliczkami warto było wejść w niepozorne drzwi w Barbakanie. W jego wnętrzu urządzone jest malutkie muzeum poświęcone zabytkowym murom, basztom i samemu Barbakanowi. Duże wrażenie robiły makiety przedstawiające rozwój architektoniczny Bramy Krakowskiej – od zwykłej wieży bramnej do kilkupiętrowej kamienicy.
Frekwencyjny rekord pobił pokaz laserów i światła w parku Fontann na Podzamczu. Kilka tysięcy zafascynowanych ludzi podziwiało kolorowe kompozycje i układy wodne. Kawiarnie, restauracje, ogródki Nowego i Starego Miasta przeżywały oblężenie.
To była wspaniała Noc, niezwykle pogodna i ciepła – a nastrój zabawy było widać w całym mieście.
{jumi [*7]}

a