sobota, maj 11, 2024
Follow Us
piątek, 16 listopad 2012 10:03

Wieżowce obok Synagogi Nożyków Wyróżniony

Napisane przez Ewa Neked
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Synagoga Nożyków w Warszawie Synagoga Nożyków w Warszawie fot. Cezary Piwowarski

Teatr Żydowski i XIX-wieczny Biały Budynek obok Synagogi Nożyków są zagrożone. Deweloperzy chcą je zburzyć, żeby wybudować kolejne wieżowce. Obok wieży Cosmopolitana miałyby stanąć jeszcze dwa drapacze chmur.

Dziś trudno sobie wyobrazić, żeby plac Grzybowski w Warszawie zaroił się od wieżowców. Taka wizja wywołuje sprzeciwy i protesty różnych środowisk. We środę 14 listopada w Domu Spotkań z Historią dyskutowali o niej deweloperzy, urzędnicy, architekci i społecznicy.
Michał Krasucki, szef warszawskiego Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, twierdzi, że miejsce to traktowane jest po macoszemu. Przestrzeń placu planuje się bez szerszego kontekstu. Tutejsze inwestycje nie tworzą spójnej całości.
Znaczenie ma również i to, że plac jest miejscem historycznym. Już w XVII wieku pełnił funkcję węzła drogowego i targowiska. Zachowała się tu część starej zabudowy: kamienice, kościół Wszystkich Świętych i Synagoga Nożyków.
Deweloperzy chcą, by na placu Grzybowskim pojawiło się więcej wieżowców. Twierdzą, że skoro grunt w centrum Warszawy jest tak drogi, to niska zabudowa się nie opłaca. Pierwszy wielki budynek w okolicy wkrótce osiągnie swoją końcową wysokość – 160 metrów. Chodzi o wieżę Cosmopolitana przy ul. Twardej 2/4, na wprost wylotu ul. Emilii Plater. Zaprojektowanemu przez znanego architekta Helmuta Jahna budynkowi towarzyszy niższy gmach żydowskiego centrum kulturalnego.
Drugi wieżowiec miałby powstać tuż obok Synagogi Nożyków, przy ul. Twardej 6. Byłby to 170-metrowy wieżowiec Żydowskiej Gminy Wyznaniowej. Taki budynek nie tylko przytłoczyłby synagogę, ale mógłby również zasłonić światło okolicznym mieszkańcom. Wymagałby też rozbiórki XIX-wiecznego Białego Budynku, w którym mieszczą się biura gminy żydowskiej. Przed wojną i w czasie okupacji działało tu m.in. ambulatorium. Architekci Hanna Szmalenberg i Tomasz Lec oraz społeczniczka Joanna Jaszuńska wydali oświadczenie w obronie Białego Budynku. Uważają oni, że gmach ten wraz z Synagogą Nożyków stanowi jedyny taki ocalały po wojnie zespół dawnej zabudowy. Budynek ten nie znajduje się jednak w rejestrze zabytków. Andrzej Zozula z gminy żydowskiej twierdzi, że gmach został tak mocno przebudowany, że nie ma sensu obejmować go ochroną.

Trzeci wieżowiec miałby stanąć na miejscu Teatru Żydowskiego. Właściciel budynku – Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce oraz deweloper – firma Ghelamco zamierzają zburzyć gmach i na jego miejscu wybudować 95-metrowy wieżowiec z 28 nadziemnymi kondygnacjami. W biurowcu będzie miejsce na teatr. Inwestorzy czekają teraz na wydanie przez ratusz warunków zabudowy.

Obecny budynek Teatru Żydowskiego powstał w latach 60. XX wieku. Został zaprojektowany przez Władysława Jotkiewicza na podstawie szkiców wybitnego architekta Bohdana Pniewskiego. SARP uznał ten gmach za dobro kultury współczesnej. Czy to i protesty artystów wystarczą, by budynek ochronić? Zespół teatru nie chce bowiem nowego budynku.

Biorąc pod uwagę pomysły deweloperów TOnZ przygotowało wizualizację okolic placu Grzybowskiego. Patrząc na nią, widzimy urbanistyczny chaos. Organizacja ma inny pomysł na zagospodarowanie placu. Zaproponowała wypełnienie pustych przestrzeni niższą zabudową nawiązującą do przedwojennej. W podwórkach miałyby się znaleźć pasaże handlowe.

Teraz wiele zależy od planu miejscowego. Stołeczni urzędnicy jeszcze go nie przygotowali. Zapowiadają, że projekt zostanie wykonany w pierwszym kwartale przyszłego roku.

{jumi [*8]}

a