Donald Trump rozpala emocje nie tylko w ojczystym kraju. Nie ma się czemu dziwić, bo wiele jego, łagodnie mówiąc, kontrowersyjnych decyzji i wypowiedzi zapewne nie pozostanie bez wpływu na to, co będzie się działo w Europie. Ale zostawmy kontrowersje i przejdźmy do tego, za co prezydenta Stanów Zjednoczonych warto pochwalić. Mało tego – warto postawić go za wzór naszym politykom. Nawet, jeżeli niechętni nowemu gospodarzowi Białego Domu komentatorzy określają to mianem populizmu, to jest to populizm godny pochwały.
Ktoś, kto nie śledzi wyborczego kalendarza mógłby pomyśleć, że od wyborów samorządowych dzielą nas jedynie miesiące. Wielka polityka (co nie jest powodem do radości) z impetem wkroczyła do samorządów. A że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta, więc w siłę rosną tak zwane ruchy miejskie. Niestety, oznacza to zagrożenie, że miejsce merytoryki w dyskusjach na poziomie miast i gmin zajmie populizm.
W polityce pod hasłem dobrych standardów często skrywają się populistyczne treści. Mieszanie populizmu z godnym pochwały hasłem eliminowania patologii kończy się zwykle wprowadzaniem rozwiązań, które zamiast eliminować złe zjawiska, chowają je tylko za parawan.
a