Karta pacjenta ma zastąpić druk RMUA, który umożliwia sprawdzenie, czy dana osoba jest ubezpieczona. Na karcie będą zapisane informacje dotyczące ubezpieczonego, w tym również historia chorób i leczenia. Pierwotnie miała być wprowadzona w 2015 roku. Dziś Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że będzie je wydawać w 2014 roku, kiedy zakończą się prace nad wielomodułowym systemem informatycznym dla służby zdrowia.
– Moglibyśmy zacząć karty drukować i rozdawać Polakom już dzisiaj, bo to jest kwestia jednego rozporządzenia. Nie chodzi o to, żeby w portfelu była jeszcze jedna dodatkowa karta, ale żeby ona była rzeczywiście potrzebna i dawała sensowne możliwości wykorzystania – mówi Agencji Informacyjnej Newseria wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.
Ministerstwo Zdrowia tłumaczy, że drukowanie i wydawanie kart pacjenta jest kolejnym etapem informatyzacji polskiej służby zdrowia. Pierwszym będzie uruchomienie Centralnego Wykazu Ubezpieczonych, najpierw pilotażowo w niektórych placówkach wraz z początkiem października, a następnie w całej Polsce od stycznia 2013 roku. Drugim krokiem będzie wdrożenie całego systemu informatycznego w 2014 roku.
– Póki nie ma Centralnego Wykazu Ubezpieczonych, to trudno tę kartę do czegoś przypiąć, bo samo posiadanie karty nie czyni człowieka szczęśliwszym. Jeżeli to w styczniu ruszy, będziemy mieli podstawy, żeby te moduły powoli składać i wtedy ta karta będzie miała sens. Karta ma służyć lekarzom do identyfikacji i weryfikacji, czy ktoś jest ubezpieczony i do jego historii leczenia. A pacjent będzie mógł zweryfikować informacje, które lekarz w jego imieniu zapisuje – wyjaśnia wiceminister.
Docelowo pracownicy służby zdrowia po wpisaniu do komputera numeru PESEL pacjenta otrzymają z NFZ w ciągu kilku sekund informację o jego ubezpieczeniu. W przypadku noworodków i niemowląt do trzeciego miesiąca życia, dane będą udostępniane na podstawie numeru PESEL rodziców. Resort zdrowia zapowiada, że postronne osoby nie będą miały wglądu w tzw. dane wrażliwe.
– Jestem przekonany, że jak system ubezpieczonych się sprawdzi, będzie dobrze funkcjonował i da się po PESEL-u sprawdzić te informacje, to do wprowadzenia karty już nie zostanie dużo, to będzie tylko techniczna kwestia – zapewnia Sławomir Neumann.
Projekt powstał na początku tego roku, kiedy lekarze masowo zaprotestowali przeciwko zmianom w ustawie refundacyjnej. Zgodnie z proponowanymi przepisami, lekarze, którzy przepisaliby leki osobie nieubezpieczonej, musieliby zwracać pieniądze za refundację.
Stworzenie i wdrożenie CWU ma kosztować około 70 mln złotych. Problem nieubezpieczonych, którzy próbują skorzystać bezprawnie z usług publicznej służby zdrowia, dotyczy 1 proc. pacjentów.
{jumi [*9]}