Fitch prognozuje, że zadłużenie państwa wzrośnie o 9,1 punktów procentowych w stosunku do 2008 i osiągnie poziom 56,3 proc. PKB na koniec roku 2011. Uwzględniając koszty reformy emerytalnej, która daje Polsce relatywnie dobrą pozycję wyjściową w porównaniu z innymi krajami Unii (aby sprostać kosztom związanym ze starzejącym się społeczeństwem), prognozuje się zadłużenie państwa na 47 proc. PKB w 2011 (wyłączając aktywa funduszy emerytalnych drugiego filara). Ponadto, stan finansów publicznych będzie nadal dobrze wypadał na tle wielu bogatszych i wyżej ocenianych członków UE. - Obecne ratingi Polski mają pewny zakres tolerancji dla czasowego zwiększenia deficytu budżetowego - stwierdził Heslam. - Jednak w średnim terminie polityka fiskalna musi zostać zaciśnięta, aby ustabilizować poziom zadłużenia państwa i zapobiec sytuacji, w której trendy dotyczące wskaźników zadłużenia staną się wyższe od tych dla państw z grupy porównawczej. Brak dalszych szczegółów dotyczących wiarygodnego programu konsolidacji finansów publicznych oraz brak wdrożenia takiego programu zwiększy negatywną presję na ratingi Polski.
{jumi [*9]}