Jedną z przyczyn pogarszającej się relacji liczby lokali socjalnych do zapotrzebowania jest zbyt małe wsparcie finansowe udzielane gminom z budżetu. W latach 2004-2006 w ramach programu pilotażowego wypłacono z zasilanego przez budżet państwa Funduszu Dopłat 83 mln zł, ale zgłoszone przez gminy zapotrzebowanie wynosiło 151 mln zł. W latach 2007 do marca 2010 potrzeby gmin wyniosły 262 mln zł, natomiast do udzielenia finansowego wsparcia zakwalifikowano wnioski na kwotę 162 mln zł. Wysokość udzielanego przez budżet państwa wsparcia była też znacznie niższa od założeń rządowych, w których przyjęto, że dofinansowanie gmin w tych latach wyniesie ponad 1 mld zł. Inną sprawą jest, że gminy - mimo oczywistych potrzeb - nie chciały lub nie potrafiły skorzystać ze wsparcia z Funduszu Dopłat. Kontrolerzy zwrócili uwagę na kilka takich przypadków: wnioski trzech gmin zostały odrzucone, Łódź i Katowice w ogóle nie wystąpiły o dopłatę. Powodem stosunkowo niskiego zainteresowania dopłatą był przede wszystkim brak pieniędzy na sfinansowanie wkładu własnego. Ważnym elementem odstręczającym był też wysoki koszt inwestycji spowodowany wymaganiami w zakresie wyposażenia i standardu lokali. Pozytywna ocena należy się - wg NIK - gminom za organizowanie schronienia osobom go pozbawionym (np. osobom bezdomnym). Spory udział w rozwiązaniu tego problemu mają noclegownie prowadzone przez organizacje pozarządowe (Caritas, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Bractwo Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta i inne), z którymi gminy zawierały stosowne umowy i współpracowały.
{jumi [*9]}