Instalując w kolektory słoneczne w domu, którym mieszka czteroosobowa rodzina można liczyć na roczne oszczędności nawet tysiąca złotych tylko z tytułu ogrzewania wody. Korzyści będą zależały głównie od powierzchni kolektorów, nasłonecznienia i ceny używanego opału (gaz, olej, węgiel). Można szacować, że kolektory o łącznej powierzchni 8 mkw. zainstalowane w domu, w którym mieszka czteroosobowa rodzina, pozwolą w ciągu roku obniżyć zużycie opału o 304- 406 m3 w przypadku gazu ziemnego (GZ50) i o 290 -387 l w przypadku oleju opałowego. Przy założeniu, że zużycie gazu spadłoby o 350 m3, a zużycie oleju o 340 l, rachunki z tytułu ogrzewania wody w domu wyposażonym w piec gazowy spadłyby z 1167 zł do 467 zł rocznie, a w domu ogrzewanym olejem z 1643 zł do 657 zł.
Powierzchnia kolektorów musi być tak dobrana, aby w okresie letnim pokrywała prawie całe zapotrzebowanie na ciepłą wodę. Zimą niezbędne będzie korzystanie dodatkowo ze źródeł konwencjonalnych. Można przyjąć, że o ile w miesiącach letnich kolektor może zaspokoić ok. 90 proc. zapotrzebowania na ciepło potrzebne do ogrzania wody, to w miesiącach zimowych będzie to nieco ponad 20 proc. Okres zwrotu kosztów instalacji kolektorów zależy szczególnie od efektywności systemu solarnego, kosztu konwencjonalnego opału oraz zapotrzebowania na ciepłą wodę generowanego przez użytkowników – im są one wyższe tym szybciej nastąpi zwrot. Można w uproszczeniu założyć, że potrwa to od kilku do kilkunastu lat - szacuje Home Broker.
Zakup kolektorów słonecznych może być współfinansowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Instytucja ta podpisała z Bankiem Ochrony Środowiska oraz pięcioma bankami spółdzielczymi umowy o dofinansowanie kredytów na zakup i montaż kolektorów słonecznych. Osoba zaciągająca kredyt na zakup instalacji solarnej może liczyć na dofinansowanie w wysokości do 45 proc. kosztów instalacji netto. Teoretycznie mogłoby to pozwolić na skrócenie czasu potrzebnego na zwrot inwestycji nawet o blisko połowę. W praktyce jednak, dofinansowanie jest mniejsze niż 45 proc. Kredytobiorca ponosi bowiem dodatkowe koszty związane z oprocentowaniem kredytu (od 7 do 11 proc.), prowizją bankową (do 5 proc. kwoty kredytu) oraz podatku od udzielonej dotacji. Ile więc rzeczywiście zyskamy korzystając z preferencyjnego kredytu na 5 lat na kolektor słoneczny o cenie zakupu 10 tys. zł, przy założeniu prowizji banku na poziomie 5 proc. i oprocentowania 9 proc.? Z naszej symulacji wynika, że rzeczywiście możemy liczyć na 16 proc. dofinansowania w przypadku, gdy podatnik przekroczył pierwszy próg podatkowy i 10 proc., jeśli przekroczył drugi próg podatkowy. Doradcy Home Broker sygnalizują, że domów wyposażonych w kolektory słoneczne przybywa w całym kraju - nie tylko w Warszawie.
Jakub Skibski, Bartosz Turek - Home Broker
{jumi [*9]}