W tym roku PKP Cargo podjęło decyzję o wykorzystaniu najnowocześniejszych technologii. Oprócz nowych rozwiązań organizacyjnych, zabezpieczeń wagonów i akcji prewencyjnych prowadzonych we współpracy ze Strażą Ochrony Kolei, do monitorowania obszarów, na których może dochodzić do kradzieży, po raz pierwszy zostaną wykorzystane drony.
- Kradzieże surowców podczas realizowanych przez nas przewozów to proceder, z którym mierzymy się od wielu lat, a straty ponoszone w ten sposób każdego roku wynoszą nawet kilka milionów złotych – mówi Maciej Borecki, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Audytu w PKP CARGO - Aby ograniczać skalę tych przestępstw, w tym roku podjęliśmy decyzję o zintensyfikowaniu działań prewencyjnych i wykorzystaniu nowoczesnych technologii.
W ramach prowadzonych działań PKP CARGO kładzie nacisk przede wszystkim na zapobieganie. Przewoźnik współpracuje w tym zakresie ze Strażą Ochrony Kolei oraz policją, w gestii których leży ściganie tego typu przestępstw i ich sprawców. W 2014 r. powołano też specjalny Zespół Przeciwdziałania Zagrożeniom, którego podstawowym celem jest ograniczenie strat ponoszonych przez PKP CARGO. Działa on głównie na Śląsku, gdzie występuje największe zagrożenie kradzieżami. Zespół ściśle współpracuje ze śląskimi dyspozyturami PKP CARGO, uzyskując w sten sposób informacje, z jakiej kopalni i według jakiego rozkładu wyrusza transport węgla. Członkowie zespołu wspólnie z funkcjonariuszami SOK na bieżąco monitorują najbardziej zagrożone miejsca.
Dodatkowo prowadzone są cykliczne akcje prewencyjne we współpracy z wyspecjalizowanymi w tego typu działaniach Grupami Operacyjno–Interwencyjnymi SOK. W tym roku PKP CARGO zaczęło wykorzystywać w nich również drony, które umożliwiają monitoring sytuacji z powietrza. Urządzenia te wyposażone są w różnego rodzaju kamery, w tym także termowizyjne, dzięki czemu są skuteczne bez względu na porę dnia i warunki atmosferyczne.
W tym roku PKP CARGO wprowadza też o wiele skuteczniejsze, śrubowe zabezpieczenia wagonów. Były one dotąd zabezpieczane poprzez tzw. drutowanie, w ramach którego zamki drzwi są blokowane zestandaryzowanymi drutami wykonanymi z hartowanej stali. Podczas testów nowych zabezpieczeń z wykorzystaniem ponad stu węglarek, nie powiodła się ani jedna próba ich pokonania.
- Już teraz możemy stwierdzić, że w efekcie naszej wytężonej pracy, w tym roku w porównaniu z poprzednim stopniowo maleje liczba tego typu kradzieży. Tylko w okresie styczeń-październik ograniczyliśmy straty z tytułu kradzieży paliw stałych o ponad 20%, zarówno pod względem liczby zdarzeń, wielkości ubytku, jak również ich wartości – mówi Maciej Borecki. Jestem przekonany, że działania, które obecnie rozpoczęliśmy, pozwolą nam jeszcze w większym stopniu ograniczyć ten proceder.
900 „usypów"
W pierwszych 10 miesiącach 2014 roku przewoźnik odnotował prawie 900 kradzieży ładunków. Łączna wartość strat poniesionych w ten sposób oszacowana została na ponad 4 miliony zł, a wielkość ubytku – na ponad 8 tysięcy ton. Wraz z nadejściem miesięcy zimowych obserwowany jest wyraźny wzrost liczby udokumentowanych zdarzeń oraz wielkości ubytku przewożonych surowców.
Sprawcami kradzieży są zazwyczaj bardzo dobrze zorganizowane grupy przestępcze. Jedną z najczęściej stosowanych metod jest próba zatrzymania składu np. poprzez umieszczanie na torach przeszkody. Aby uniknąć katastrofy, maszyniści zmuszeni są zatrzymać skład, informując o przeszkodzie właściwe służby. Złodzieje w ciągu kilku minut dokonują wtedy tzw. „usypu". W ramach jednego zajścia złodzieje są w stanie „usypać" nawet kilka ton węgla.