Sole i minerały są trudno dostępne w okolicy. Prawdopodobnie dlatego duet owadów sięgnął po napój orzeźwiający z nowego źródła wzdłuż brzegu Rio Puerto Viejo w Kostaryce.
Tłum gapiów podziwiał ten zdumiewający widok z dryfującej łodzi. Jednym ze świadków był ekolog wodny Carlos de la Rosa, dyrektor stacji biologicznej La Selva w Kostaryce. - To jeden z takich momentów, za którym tęsknisz cały czas. - powiedział.
De la Rosa stwierdził, że picie łez było kilkukrotnie odnotowywane przez miłośników przyrody, to wśród biologów zdarzało się to bardzo rzadko. Wydarzenie opublikował na początku maja w magazynie naukowym Frontiers in Ecology and the Environment.