Przewidywany wzrost jest oparty głównie na płodności w Afryce. - Spadek dzietności w Afryce zwolnił lub zatrzymał się w momencie wcześniejszym, niż poprzednio sądziliśmy, co w rezultacie przekłada się na wzrost liczby mieszkańców w Afryce. - powiedział Adrian Raftery, statystyk i socjolog z Uniwersytetu Waszyngtońskiego.
Obecna populacja Afryki to 1.1 miliarda ludzi, a szacuje się, że do końca 2100 roku ma sięgnąć 4.2 miliarda, czyli osiągnąć prawie czterokrotny wzrost.
Najnowsze szacunki ONZ korzystają z metod statystycznych opracowanych przez Raftery'ego i jego zespół z Waszyngtońskiego Centrum Statystyki i Nauk Społecznych. Grupa opracowała skuteczniejsze metody prognozowania płodności, w połączeniu z aktualnymi danymi zebranymi przez ONZ. Zostały one wykorzystane do projekcji długoterminowych skutków zmian płodności w Afryce, od momentu ostatniej ocenianej populacji (dwa lata temu).
Tegoroczne obliczenia są zaktualizowane o statystyki przewidywania długości życia kobiet i mężczyzn w obecnym stuleciu. W innych miejscach na świecie nie spodziewa się aż tak znaczących zmian. Rafery oznajmił, że Europa może zaliczyć drobny spadek liczby ludności ze względu na ciągły spadek rozrodczości, a w innych miejsach na Ziemi może nastąpić nieznaczny wzrost, spowodowany wydłużeniem średniej życia.
- Wzrost populacji światowej póki co zdaje się nie mieć końca. Jest to jeden z problemów, który został przyćmiony przez inne problemy globalne, takie jak ubóstwo czy zmiany klimatyczne. Jednak oba są powiązane z liczbą ludności. - powiedział Raftery. - Najnowsze odkrycia pokazują, że musimy odnowić sprawy polityczne, takie jak zwiększenie dostępu do planowania rodziny, czy dostępu do edukacji dla dziewcząt, w celu rozwiązania szybkiego wzrostu populacji w Afryce.
ONZ podaje wysokie i niskie odmiany swoich prognoz, przy założeniu, że kobiety mają średnio o pół dziecka więcej lub mniej, niż zakładana projekcja. To pozostawia dużą niejasność co do potencjalnej populacji świata do końca tego wieku - od 7 do nawet 17 miliardów.
Dla kontrastu grupa badawcza Uniwersytetu Waszyngtońskiego opracowała prawdopodobieństwa przyszłych poziomów populacji połączonych z najlepszymi prognozami. - Nasze przedziały prawdopodobieństwa są dużo mniejsze, od 9 do 13 miliardów w 2100 roku. - powiedział Adrian Raftery.
Liczba ludzi na Ziemi osiągnęła 7 miliardów w 2011 roku, o miliard więcej niż w 1999 roku, kiedy to było nas 6 miliardów.
{jumi [*7]}