niedziela, maj 12, 2024
Follow Us
×

Ostrzeżenie

JFolder::pliki: Ścieżka nie jest folderem. Ścieżka: /home/kur365/domains/kurier365.pl/public_html/images/18910.
×

Uwaga

There was a problem rendering your image gallery. Please make sure that the folder you are using in the Simple Image Gallery Pro plugin tags exists and contains valid image files. The plugin could not locate the folder: images/18910
poniedziałek, 29 wrzesień 2014 15:39

Koncert finałowy porwał widzów Szalonych Dni Muzyki Wyróżniony

Napisała
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Koncert finałowy porwał widzów Szalonych Dni Muzyki http://www.szalonednimuzyki.pl

Porywająca muzyka, wspaniali artyści i wyjątkowa atmosfera Szalonych Dni Muzyki zdobyła serca widzów. Komplet był nie tylko na Koncercie Finałowym, ponieważ bilety na pozostałe koncerty sprzedawały się w ekspresowym tempie.

Tradycyjnie dużym powodzeniem - nie tylko u najmłodszych widzów - cieszyła się Smykofionia. Ostatniego dnia Festiwalu ponownie udało mi się usłyszeć Crossroads Quartet - byli rewelacyjni - jak również podziwiać grę na fortepianie Alexandre Kantorowa z towarzyszeniem orkiestry Sinfonia Varsovia, którą dyrygował Jean-Jacques Kantorow.

Podczas Szalonych Dni Muzyki orkiestra Sinfonia Varsovia wielokrotnie słyszała ze strony dyrygentów pochwały pod swoim adresem, ale jej kunszt podczas Koncertu Finałowego przeszedł najśmielsze oczekiwania chyba większości widzów. W niedzielny wieczór w sali Manhattan usłyszeliśmy mistrzowskie wykonania utworów - od Gershwina Rhapsody in Blue, poprzez Bernsteina i West Side Story, Williamsa Star Wars po Manciniego The Pink Panther i Goodwina A few good men. Wykonawcami byli: Raphael Sévère klarnet, Kit Armstrong fortepian, Sinfonia Varsovia, Big Band Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, Gordon Goodwin Trio, Brian Scanlon saksofony i Trey Henry bas. Gordon Goodwin poza dyrygowaniem orkiestrą grał też na saksofonie, fortepianie. Pozostali dyrygenci to Piotr Kostrzewa szalejący wraz z Big bandem i Robert Trevino, który po każdym utworze z uśmiechem i wdziękiem prezentował widzom nawet najbardziej ukrytych wśród innych wykonawców mistrzów trąbki, wiolonczeli i innych instrumentów.

Nie tylko Gordona Goodwina zachwyciła - jak powiedział ze sceny - Warszawa, Polska i współpraca z rewelacyjną orkiestrą Sinfonia Varsovia. Równie zachwyceni byli słuchacze 55 koncertów, Finałowego w szczególności.

{gallery}18910{/gallery}

Festiwalowi wolontariusze podczas tych trzech dni mieli pełne ręce roboty, ale doprowadzali, kierowali informowali na bieżąco i z uśmiechem. Myślę, że pomysłodawca Rene Martin powinien być zadowolony z sukcesu warszawskich Szalonych Dni Muzyki. Już nie mogę się doczekać kolejnych.

 

a