Dobrym przykładem są tu motywy, którymi kierowały się w pełni już zaangażowane wspomniane Ekobohaterki:
Joanna Wojtyra tak tak to ujęła:
- Wiem, że tkwią we mnie ogromne pokłady energii, tylko są trochę uśpione, może też niewłaściwie je wykorzystuję. Czas, jaki poświęcam na program "W 90 dni do EKO", pomaga mi zrozumieć, gdzie powinnam kierować tę energię, żeby móc dzielić się nią z innymi. Ten czas jest dla mnie także okresem nauki. Tworzę jednocześnie bazę, z której będę korzystać przez następne lata - sama, jak też z osobami, które zechcą korzystać z tych doświadczeń. Chcę być aktywna i przez wyznaczone 45 dni stworzyć zdrowe nawyki, tak aby nie było dla mnie problemem codzienne przygotowanie pysznych, kolorowych posiłków. I co ważne, żeby dzień bez aktywności fizycznej był dniem straconym.
Małgorzata Chmielecka:
- Zostawiam szybką, stresującą pracę i przestawiam się na EKO. Po latach bardzo intensywnej pracy w dużych organizacjach postanowiłam życiowo zwolnić. Zacząć żyć zdrowiej, bardziej świadomie, mądrzej, z większą troską o siebie i swoje potrzeby. Koncentrując się na prawdziwych, głębszych relacjach z ludźmi i otaczającą rzeczywistością".
Więcej szczegółów każdy może odszukać na stronie www.90dnidoeko.pl i żeby zachęcić do dołączenia do grupy uczestników już korzystających z dobrodziejstw tytułowego programu, warto podać,że do zdobycia są cenne nagrody:
- nagroda główna dla zwycięzcy - lodówka, zmywarka lub płyta kuchenna wraz z z piekarnikiem;
- nagroda tygodnia - roboty kuchenne, sokowirówka;
- nagroda dnia - prenumeraty czasopism: "Kuk Buk", "Yoga & Ayurveda", "SlowLife Food &
Garden" i drobne akcesoria kuchenne.
Uczestnicy zeszłorocznej edycji zgodnie przyznali, że przedsięwzięcie: "W 90 dni do EKO"
odmłodziło ich o 4 lata, pomogło im poznać swoje potrzeby żywieniowe, poprawić jakość życia i
wypracować jego najlepszy styl, a także "odkryć" ekonowości. Liczymy, że tegoroczna edycja
wypadnie pomyślnie i przyniesie uczestnikom wiele korzyści.