Przed Hubertusem Wielkim w Pacółtowie. Europa jest już pod Grunwaldem ^Wyróżniony

Aż 1000 ha uporządkowanego terenu czeka na konie i jeźdźców, a doskonałą okazją do tego będzie bieg św. Hubertusa urządzany 18-19 października przez Pałac Pacółtowo. Stworzono tam piękny ośrodek jeździecki, gdzie na każdym miłośniku koni robi wrażenie harmonijny porządek i fachowość w organizacji infrastruktury jeździeckiej. Pierwsi koniarze już docenili jak ważne dla projektantów ośrodka stały się konie, bezpieczeństwo i wygoda wszystkich użytkowników.
Lekko pofałdowane łąki na terenie jeździeckim zostały starannie przygotowane. O europejskim poziomie ośrodka decyduje też całe zaplecze – przestrzenne i jasne stajnie w stylu angielskim i wygodne boksy 4 x 4,5 m, a obok dwa place jeździeckie o podłożu kwarcowym, czworobok do ujeżdżania oraz maneż ogrodzony i wyposażony w zintegrowany system nawadniania i utrzymania optymalnej wilgotności, co jest tak istotne przy treningu koni. Kwarcowe podłoże ma też lonżownik i tzw. karuzela (oba obiekty zadaszone).
Pacółtowo jest znane z posiadania koni rasy fryzyjskiej, które nie tylko noszą jeźdźców, lecz także chodzą w zaprzęgach. Wozownia pałacowa dysponuje eleganckimi ekwipażami.
Pomyślano także o możliwości wykorzystania ośrodka przez cały rok. Dlatego też zbudowano z nowoczesnych materiałów przestronną i widną halę treningowo-pokazową, także z podłożem kwarcowym.
{gallery}19030{/gallery}
Z myślą o bardziej wymagających klientach stworzono wiele obiektów towarzyszących: dla koniarzy – przytulny i elegancki Klub Jeździecki, a dla wierzchowców przestronny pensjonat. Pełna lista zawiera także kort, basen, SPA i to co dziś się liczy - lądowisko dla lekkich i ultralekkich samolotów.
Szczególną pozycję w tym zespole ma liczący 220 lat, elegancko odrestaurowany pałac, pełniący rolę hotelu, oferujący pobyt na wysokim europejskim poziomie. Pałacowa restauracja serwuje ekologiczną wołowinę z pacółtowskiej hodowli bydła francuskich ras mięsnych.
To wszystko powstało nie wśród angielskich wrzosowisk, czy francuskich pól, a u podnóża Wzgórz Dylewskich, nieopodal pól Bitwy Grunwaldzkiej, podczas której ważną rolę odegrały również konie.