Świeżo upieczony milioner obstawiał w kolekturze w centrum handlowym King Cross przy ul. Jubilerskiej 1/3 na Gocławku. Ta tajemnicza osoba zakupiła łącznie pięć zakładów za 15 złotych. Wybrała metodę "chybił-trafił", a więc system wylosował liczby za nią. Zwycięska "szóstka", której wyniki poznaliśmy 27 marca, to: 16, 20, 34, 35, 43, 49. Dzięki tym szczęśliwym liczbom jeden z warszawskich graczy wygrał 21,5 miliona złotych.
To jedna z najwyższych kwot wygranych kiedykolwiek w Lotto. W historii totalizatora wyższe kwoty udało się wygrać tylko sześciokrotnie. Dwa razy takie wygrane padły w Warszawie. Rekordzista Lotto na początku lutego tego roku wygrał w Gdyni aż 33 miliony złotych.
Ciekawe, co szczęśliwy gracz zrobi z nagrodą? Oby nie przyszło mu do głowy opublikować dobrej nowiny na Facebooku, jak to uczynił niedawno inny warszawski gracz. Takie informacje najlepiej zachować dla siebie i dla najbliższych. Nie warto również nagle radykalnie zmieniać swojego dotychczasowego stylu życia, choć taka wygrana może nieźle namieszać w głowie. Historie ludzi, którzy niespodziewanie otrzymali ogromne spadki bądź wygrali dużą sumę pieniędzy, dowodzą tego, że żyjąc ponad stan, można szybko przepuścić wielką fortunę.
{jumi [*8]}