Centrum Warszawy w sobotnie popołudnie było areną wielotysięcznej manifestacji i marszu w obronie wolnych mediów i przeciwko niedopuszczeniu TV Trwam na multipleks cyfrowy oraz przeciwko wydłużeniu przez rząd wieku emerytalnego do 67. lat.
Według organizatorów: NSZZ Solidarność, PiS, Solidarnej Polski i TV Trwam, w demonstracji wzięło udział co najmniej ok. 200 tys. osób. Jak relacjonował portal niezalezna.pl marsz rozpoczął się na Placu Trzech Krzyży koncertem patriotycznym w wykonaniu orkiestry Victoria pod dyrekcją płk. rez. Juliana Kwiatkowskiego oraz aktorów filmowych i teatralnych. „Nad głowami zgromadzonych powiewały tysiące biało-czerwonych flag, było też mnóstwo flag „Solidarności”, symboli Radia Maryja i TV Trwam oraz Klubów Gazety Polskiej. Na transparentach, które przynieśli uczestnicy manifestacji, można przeczytać m.in.: „Żądamy wolnych mediów”, „Wytrwamy-wygramy”, „Nie chcemy pracować aż do śmierci”, „Demokracja bez krytycznych mediów przekształca się w tyranię”, „TV Trwam to nasze Westerplatte i nie możemy zdezerterować”. Tylko autokarami zorganizowanymi przez Związek Zawodowy "Solidarność" przyjechało 30 tys. osób z całego kraju - poinformował rzecznik „Solidarności” Marek Lewandowski. Policja do zabezpieczenia marszu ściągnęła z kraju do Warszawy dodatkowych funkcjonariuszy”. Łącznie do stolicy przyjechało 500 autokarów, 4 pociągi specjalne i kilkadziesiąt busów. Po mszy koncelebrowanej przez kilkudziesięciu księży, przemówienie wygłosił o. dyr. Tadeusz Rydzyk, Stwierdził m.in. - Nie spokój, ale pokój. Największy spokój jest na cmentarzu i może o to im chodzi! (...) My chcemy pokoju, a pokój jest budowany na prawdzie. Prawdę i pokój trzeba ciągle zdobywać, bezczynność pobudza zło.
Następnie odbył się przemarsz Traktem Królewskim w kierunku Placu Zamkowego. Manifestacja przerodziła się w spektakularny protest przeciwko obecnym rządom koalicji PO i PSL.
{jumi [*9]}