Roboty powoli prześcigają nas we wszystkich dziedzinach – szybciej liczą, potrafią złożyć samochód, a nawet biegać. Pocieszamy się zawsze powtarzając, poza zasięgiem automatów wciąż pozostaje sztuka. Teraz i ten bastion pada – nowy japoński robot może wkrótce prześcignąć mistrzów kaligrafii.
Zaprojektowany przez inżynierów z Keio University, nowy robot potrafi nauczyć się perfekcyjnych ruchów pędzla – od zamoczenia go w atramencie, do każdej z wielu kresek wymaganych w tradycyjnej japońskiej kaligrafii. Sam ruch to za mało, liczy się również nacisk włosia na papierze. Jednak i tę sztukę robotyczny skryba opanował w stopniu wystarczającym, aby jego dzieło do złudzenia przypominało wykonany ludzką ręką pierwowzór.
Dzięki możliwości ręcznego (w jak najbardziej dosłownym znaczeniu) wprowadzenia znaków, „mózg” robota będzie w stanie przechować style różnych mistrzów. Według twórców robo-skryby sztuka kaligrafii zanika w miarę jak nowe pokolenia są coraz mniej zainteresowane kultywowaniem tej formy sztuki. Mechaniczny mistrz stanowi gwarancję, że wiedza o malowaniu pięknych ideogramów nie zniknie z Japonii wraz z jej obecnymi mistrzami.
Zobacz wideo:
{jumi [*7]}