Liderem wydatków reklamowych w telewizji w 2016 roku był Aflofarm Farmacja Polska. Firma zainwestowała we wsparcie swoich marek dwukrotnie więcej niż dwóch kolejnych, największych reklamodawców: USP Zdrowie i Nestle Polska.
„Palenie albo zdrowie – wybór należy do Ciebie", głosi od wielu lat hasło umieszczane na opakowaniach wyrobów tytoniowych i podpisane przez Ministra Zdrowia. W dzisiejszych realiach to hasło przestało być już aktualne. Wybór należy bowiem do unijnych urzędników. Nie ma wątpliwości, że zniechęcanie do palenia jest słuszne i pozwala ograniczać olbrzymie koszty społeczne wywoływane przez ten nałóg. I nie byłoby wątpliwości co do dobrych intencji brukselskich i warszawskich urzędników, gdyby nie fakt, że w zwalczaniu innych chorób cywilizacyjnych są oni znacznie mniej aktywni.
Posłowie głosami rządzącej koalicji przyjęli ustawę krajobrazową – a raczej to, co z prezydenckiego projektu pozostało. Nowe regulacje dotyczą bowiem porządku przestrzennego w mieście i mają być sposobem na uporządkowanie kwestii zewnętrznych nośników reklamowych.
Miałem przyjemność, przez chwilę, być oddelegowany, przez radę nadzorczą, do pełnienia funkcji członka zarządu pewnej spółdzielni. Okazało się to zarówno ciekawym doświadczeniem jak i wyzwaniem.
W dzikim, drapieżnym kapitalizmie firmy pracują dla marnego zysku. Kapitaliści za pieniądze produkują sznurek, na którym socjaliści ich potem powieszą.
Kilka tygodni temu pisałem o chybionych pomysłach na regulację rynku pożyczek, sprowadzających się de facto do uniemożliwienia, ku zadowoleniu szarej strefy, działalności legalnym firmom.. Niestety przekonanie, że wydanie zakazu rozwiązuje dany problem, jest częste nie tylko wśród urzędników. Zwolennicy szafowania zakazami rzadko dokonują rzetelnego bilansu potencjalnych zysków i strat – w przeciwnym razie nie byliby tak skorzy do forsowania kiepskich rozwiązań. Wiara w cudowną moc zakazów znów dała o sobie znać, tym razem przy debacie na temat reklam wielkopowierzchniowych na fasadach remontowanych budynków.
Zamiast stosów ulotek i folderów reklamowych, które zwykle od razu trafiają do kosza, spersonalizowana oferta reklamowa na nasze nazwisko. Usługa direct mail, czyli kierowanie oferty reklamowej do konkretnego adresata w formie tradycyjnego listu, będzie mogła rozwinąć się po 1 stycznia 2013 roku.
Od ponad 30 lat organizuje się na świecie Noc Reklamożerców. To impreza, która wzbudza różne reakcje. W końcu zewsząd czyhają na nas reklamy – po co więc iść do kina, żeby przez kilka godzin oglądać filmy reklamowe? A jednak co roku zbiera się wielu chętnych do oglądania najciekawszych i najśmieszniejszych reklam na świecie.
Ogromne reklamy zasłaniające mieszkańcom Warszawy okna mają zniknąć. Za ich wieszanie będą groziły kary nawet do miliona złotych. Teraz to już nie pojedynczy obywatele chcą walczyć z siatkami reklamowymi, ale politycy.
Media publiczne bez reklam? – To możliwe, ale najpierw trzeba zapewnić im inne źródło finansowania – podkreśla Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. – Dla mnie wzorem są ci nadawcy publiczni z Europy Zachodniej, gdzie reklamy są ograniczone albo nie ma ich w ogóle. Rządowy projekt nowej ustawy medialnej miał być znany jeszcze w sierpniu, ale już wiadomo, że prędko nie będzie gotowy.