Wszystko wskazuje na to, że orkan Aleksandra zacznie pustoszyć Europę. Jego niszczycielskie ramiona obejmują już pólnocną Polskę. Apogeum niebezpiecznej pogody w naszym kraju ma nastąpić w piątek, kiedy prędkość wiatru przekroczy 100 km/h. Na Bałtyku sztorm może mieć siłę 10 stopni w skali Beauforta, a ciśnienie spadnie nawet do 960 hPA.
O mały włos, a do listy osób, które utopiły się w tym sezonie w Bałtyku dodalibyśmy dwóch żeglarzy, którzy wypadli z łodzi i dwie godziny dryfowali w zimnej wodzie. Uratowały ich kapoki, które mieli na sobie oraz kitesurferzy, którzy w porę wypatrzyli ich w okolicach Górek Zachodnich.
Dwumasztowy bryg pod polską banderą "Fryderyk Chopin", uszkodzony podczas sztormu, wpłynął do angielskiego portu Falmouth, gdzie prawdopodobnie zostanie przeprowadzony remont. - Młodzież zniosła to bardzo dobrze - zapewnił prosto z pokładu "Fryderyka Chopina" kapitan Ziemowit Barański.