Orkan o imieniu Aleksandra - jeden z najpotężniejszych orkanów ostatnich lat - znad Kanady przenosi się w kierunku Europy. Fale na wybrzeżach atlantyckich mogą osiągać wysokość ponad 15 metrów.
Wiatr najgwałtowniej powieje 10-11 grudnia - nawet do 150 km/h, a na obszarach górzystych Szkocji osiągnie nawet 200 km/h. W Wielkiej Brytanii, Irlandii i Norwegii możliwe są opóźnienia lub odwołania lotów, autobusów i pociągów.
Od 10 grudnia porywisty wiatr, spowodowany orkanem Aleksandra, pojawił się nad Francją, Niemcami, krajami Beneluksu, Danią i Polską. 10 grudnia nasilniej będzie wiać w województwach zachodnich i północnych (70-80 km/h). Z kolei 12 i 13 grudnia wichury do 70-90 km/h, z obfitymi opadami deszczu i śniegu, spodziewane są w całym kraju, a ciśnienie w krótkim czasie spadnie nawet o 30 hPa.
{gallery}19611{/gallery}
Rok temu nad Europą i Polską, do której dotarł dotarł 6 grudnia, szalał orkan Ksawery. W jego wyniku w Polsce zginęło 5 osób, a 53 zostały ranne. Miejmy nadzieję, że Aleksandra okaże się łaskawsza.